Mecze Realu Madryt w Polsce – część szósta
W całej swojej historii Real Madryt rozegrał tylko sześć spotkań w Polsce. Już dziś w Warszawie – tutaj akurat po raz czwarty – wystąpi w meczu o Superpuchar Europy. Kończymy już grzebanie w historii i przedstawianie wam okoliczności wokół poprzednich meczów w naszym kraju, a także przebiegu samych spotkań. To już ostatnia część naszego cyklu.
Antonio Rüdiger strzela gola dającego Realowi awans z grupy. (fot. Getty Images)
Pierwsza część: Stal Mielec vs Real Madryt (0:1)
Druga część: Górnik Zabrze vs Real Madryt (0:1)
Trzecia część: Wisła Kraków vs Real Madryt (0:2)
Czwarta część: Real Madryt vs Fiorentina (1:2)
Piąta część: Legia Warszawa vs Real Madryt (3:3)
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnoskalowy atak na Ukrainę. Stanowił on eskalację konfliktu, który tak naprawdę trwał już od 2014 roku. Szachtar Donieck z miasta, które zostało objęte działaniami zbrojnymi już dekadę temu, szybko musiał zrezygnować z rozgrywania domowych meczów w europejskich pucharach na Dombas Arenie. Piłkarze Górników przenosili swoje spotkania do miast znajdujących się bardziej na zachód kraju. Jednak dwa lata temu wojna i rakiety dotarły także tam.
Wobec tego podjęto decyzję, że domowe mecze Ligi Mistrzów 2022/23 Szachtar będzie rozgrywał na stadionie Legii w Warszawie. Tak się złożyło, że w tamtej edycji zespół z Doniecka znalazł się (po raz kolejny) w jednej grupie między innymi z Realem Madryt. Królewscy przylecieli do stolicy Polski, by zagrać 11 października 2022 roku mecz 4. kolejki, a remis wystarczył im do zapewnienia sobie awansu do 1/8 finału.
Na trybunach zasiadło wielu ukraińskich i polskich kibiców, którzy przed pierwszym gwizdkiem utworzyli piękną kartoniadę z flagami obu państw jako wyraz wsparcia i przyjaźni. Narodziły się one wobec dramatycznych oraz traumatycznych wydarzeń, które działy się i cały czas mają miejsce na ziemiach naszych wschodnich sąsiadów.
Piłkarze z Ukrainy byli naprawdę podwójnie zmotywowani, bo od pierwszych chwil rzucili się na Królewskich. Przeprowadzali ładne dla oka akcje, szybko wchodząc w pole karne Los Blancos. Gdy już gracze Realu się otrząsnęli, swoje okazje mieli Karim Benzema i Rodrygo, a z dystansu spróbował także Toni Kroos. Nikt nie zaskoczył jednak Anatolija Turbina.
Tuż po zmianie stron wynik ładną główką otworzył Ołeksandr Zubkow, którego źle pilnował Ferland Mendy. Co ciekawe, skrzydłowy pokonał w ten sposób swojego kolegę z bramki reprezentacji, czyli Andrija Łunina, który zastępował kontuzjowanego Courtois. W 65. minucie mogło być już 2:0, ale Lassina Traoré po minięciu ukraińskiego golkipera nie trafił do pustej bramki. Ostatnie słowo w meczu należało do Królewskich, którzy w 95. minucie doprowadzili do remisu. Po wrzutce Kroosa z bramki wybiegł Turbin, ale futbolówka spadła na głowę Antonio Rüdigera, a ten skierował ją do siatki.
Wynik 1:1 dał Królewskim awans do 1/8 finału, ale po meczu najwięcej mówiło się o walecznym obrońcy, który przy bramce zderzył się z ukraiński portero, a z jego głowy popłynęła krew. Ona wraz z bandażami stały się obrazkiem z tamtego spotkania pokazującym twardość Antonio oraz ducha walki do końca, którego ma tylko Real Madryt. Był to ostatni do tej pory mecz Królewskich w Polsce, ale w środowy wieczór napisze się nowa historia. Oby szczęśliwa dla Los Blancos.
11 października 2022
Szachtar Donieck – Real Madryt 1:1 (0:0)
0:1 Zubkow 46' (asysta: Mychajliczenko)
1:1 Rüdiger 95' (asysta: Kroos)
SKRÓT MECZU
Szachtar Donieck: Trubin; Mychajliczenko, Bondar, Matwijenko, Konoplia; Stepanenko, Bondarenko, Traoré (Sikan 77’), Sudakow (Đurasek 81’), Mudryk (Petriak 85’); Zubkow (Lucas Taylor 82’)
Real Madryt: Łunin; Lucas, Nacho, Rüdiger, Mendy (Alaba 68’); Tchouaméni (Modrić 57’), Kroos, Valverde (Camavinga 68’); Rodrygo (Asensio 68’), Hazard (Vinicius 57’), Benzema
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze