Advertisement
Menu
/ as.com

Plan na Bellinghama

Królewscy opracowali specjalny plan na Jude'a Bellinghama, który ma pomóc mu w odzyskaniu formy z pierwszej połowy poprzedniego sezonu. Ostatnie miesiące nie były łatwe dla Anglika, który teraz zaczyna od zera i znów chce pokazywać swoją najlepszą wersję.

Foto: Plan na Bellinghama
Jude Bellingham. (fot. Getty Images)

Odzyskanie najlepszej wersji Jude'a Bellinghama jest jednym z głównych celów sztabu szkoleniowego Realu Madryt. W pierwszej połowie poprzedniego sezonu Anglik błyszczał, gwarantował liczby i wielokrotnie ratował Królewskich. W drugiej połowie roku również był ważną postacią dla Carlo Ancelottiego, ale nie prezentował się już tak spektakularnie jak wcześniej. 

Po męczącym sezonie klubowym nadeszło EURO, w którym Anglia dotarła do finału. W sumie 21-latek rozegrał aż 4707 minut, które rozłożyły się na 54 występy. Zanotował łącznie 27 trafień, do których dołożył 17 asyst. W 2023 roku Jude wyglądał jak z kosmosu, ale od stycznia trudno było mu utrzymać narzucone wcześniej tempo i pokazał, że też jest człowiekiem. Teraz taktyka Los Blancos polega na opracowaniu planu, który sprawi, że forma pomocnika będzie bardziej stabilna na przestrzeni całych rozgrywek. 

Treningi to jedno, ale Królewscy podkreślają również ogromną wagę odpoczynku, który jest kluczowy. Sztab jest świadomy, że problemem w kwestii odpowiedniego zarządzania siłami może być mentalność samego Bellinghama, który zawsze chce grać wszystko. Jego ambicja nie pozwala mu odpuścić i zawsze pracuje na pełnych obrotach. W tym sezonie jednak piłkarze będą narażeni na jeszcze większy wysiłek, a liczba meczów w klubie i reprezentacji może dobić nawet do 80. 

Na EURO Jude jechał już na resztkach paliwa, ale nie przeszkodziło mu to w byciu główną postacią dla Garetha Southgate'a. Dwukrotnie był najlepszym piłkarzem meczu. W grupie strzelił przeciwko Serbii, a w fazie pucharowej uratował drużynę w starciu ze Słowacją, zdobywając bramkę przewrotka w ostatniej akcji spotkania. Na turnieju w Niemczech nie sięgnął ostatecznie po trofeum, ale w kwestii liczb trudno za coś go krytykować. Wygrał najwięcej pojedynków na całym EURO (43), wywalczył najwięcej fauli (14) oraz był drugi pod kątem udanych dryblingów (16). Dobre statystyki, nie najlepsze odczucia. Teraz Real chce się nim zaopiekować i sprawić, że wszystko będzie odpowiednio zbalansowane. 

Pierwsza połowa 2024 roku nie była łatwym czasem dla Anglika, co wyjaśnił on sam na konferencji prasowej przed starciem z Manchesterem City. „Myślę, że zacząłem pierwszą część sezonu naprawdę dobrze i właściwie tak było do stycznia z wygranym Superpucharem. Myślę, że główną sprawą, która zabiła mój rytm, była ponad wszystkim kontuzja w meczu z Gironą, przez którą przegapiłem tak wiele meczów i po której ciągle czułem trochę bólu, gdy robiłem pewne rzeczy. W końcu uporałem się z tym bólem w kostce i zagrałem z Valencią, gdzie strzeliłem moim zdaniem perfekcyjnie poprawnego gola, po czym mnie zawieszono. Jednak jak już mówiłem, muszę brać odpowiedzialność za swoje zachowania. Myślę, że na pewno to zaburzyło mój rytm, bo od początku sezonu miałem to, że grałem niezmiennie w każdym meczu i czułem, że wszystko, co robię, jest bardzo klarowne”, stwierdził Jude. W tym wszystkim nie można zapominać o kontuzji barku, której nabawił się w listopadzie po niefortunnym upadku w meczu z Rayo Vallecano. Od tamtego momentu musi grać z ze specjalnym ochraniaczem. 

Teraz Jude zaczyna od nowa. Wrócił już do pracy w Valdebebas i ma niecały tydzień na przygotowanie się do pierwszego meczu, czyli Superpucharu Europy przeciwko Atalancie. W Warszawie rozpocznie swój drugi rozdział w białej koszulce. Będzie to nowym, inny Bellingham. Odejście Kroosa i transfer Mbappé zmuszą go do grania bardziej jako klasyczny pomocnik niż napastnik. 21-latek ma być głównym dyrygentem w środku pola, ale wszystko zależy od tego, czy wróci do swojej najlepszej dyspozycji.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!