Francja – USA w olimpijskim finale
Francja i Stany Zjednoczone zagrają o olimpijskie złoto. Będzie to powtórka finału sprzed trzech lat, kiedy wygrali Amerykanie.
LeBron James i Stephen Curry, bohaterowie półfinałowego meczu z Serbią. (fot. Getty Images)
Złote medale w koszykówce na Igrzyskach Olimpijskich powędrują na szyje Francuzów lub Amerykanów. W sobotni wieczór w Paryżu zostanie rozegrany finał. Będzie to powtórka z Tokio. Trzy lata temu oba zespoły również dotarły do najważniejszego spotkania. Wtedy Stany Zjednoczone wygrały 87:82. W tamtym meczu wystąpił również Guerschon Yabusele. Zawodnik Królewskich srebrny medal już ma, a teraz stoi przed drugą szansą na sięgnięcie po złoto.
Francja nie miała łatwej drogi do finału. W fazie grupowej zaczęła od zwycięstwa z Brazylią, następnie po zaciętym pojedynku i dogrywce pokonała Japonię, by na koniec przegrać z Niemcami. Wyjście z drugiego miejsca skutkowało koniecznością rywalizacji z Kanadą w ćwierćfinale. Tam znakomicie spisał się duet Cordinier – Yabusele i Francuzi sprawili niespodziankę. W półfinale wpadli na mistrzów świata. Tym razem pokonali Niemców, a Yabusele został MVP tego pojedynku. W finale Trójkolorowi również nie będą faworytami, ale będą mogli liczyć na wsparcie własnej publiczności. Czeka ich najtrudniejsze zadanie z dotychczasowych.
Amerykanie rozpoczęli trudniej bez większych problemów. W grupie pokonali Serbię, Sudan Południowy i Portoryko, zdobywając średnio ponad 105 punktów. W ćwierćfinale ze spokojem rozbili Brazylię z imponującym dorobkiem 122 zdobytych punktów. Największy opór napotkali w półfinale. Serbowie bardzo wysoko zawiesili poprzeczkę, prowadzili niemal przez całe spotkanie i dopiero w końcówce Amerykanie pokazali swoją wyższość. Znakomite występy zanotowali Stephen Curry (36 punktów, 8 zbiórek) oraz LeBron James (16 punktów, 12 zbiórek, 10 asyst).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze