Endrick: Rozegranie Klasyku to marzenie każdego dziecka

– To spełnione marzenie, bo od dziecka oglądałem mecze Realu. Dużo na nich śpiewałem [śmiech]. Jestem bardzo zadowolony ze wszystkiego, co dzieje się w moim życiu, bo to wszystko jest moim marzeniem. Także mojego taty, dziewczyny, mamy, bo oni wszyscy wiedzą, jakim marzeniem było dla mnie to wszystko. Wszyscy byli teraz na tym meczu [z Milanem]. Nie mam na to słów, bo tego właśnie chcę, by widzieć, że moja rodzina jest szczęśliwa. W domu mam pokój do gier i tam oczywiście trafi koszulka z tego pierwszego meczu.

– Teraz trenujemy już do kolejnego meczu z Barceloną, które będzie kolejnym spełnionym marzeniem, bo to Klasyk. Rozegranie tego meczu to marzenie każdego dziecka. Zrobimy wszystko, by wygrać.

– Jestem bardzo zadowolony, bo mamy Lukę, Viniego, Rodry'ego… W Realu grają wielcy zawodnicy i ja bardzo się cieszę, bo mogę mogę z nimi rozmawiać i grać. Dzisiaj Luka asystował przy moim golu na treningu! Cieszę się, bo to jest właśnie Real Madryt: ma niesamowitych piłkarzy, a jak wrócimy do Madrytu, to tych piłkarzy będzie jeszcze więcej, jak Fede, Kylian czy Jude. To wielcy piłkarzy. Będę prosić ich o rady, bo jestem tu, by pracować. To też pomoże mi w dalszym życiu.

– Gra z Ardą? Dużo rozmawiamy. Bardzo się cieszę z gry z Ardą, bo to też wielki gracz. To młody piłkarz. Będziemy razem ciężko trenować, by móc grać i pomagać Realowi, bo to jest najważniejsze.

– Treningi? Kolejne marzenie. Chciałem tu być, by trenować z kolegami, strzelać gole na treningach i pomagać drużynie. Tego właśnie chciałem: być tutaj, by móc pomagać Realowi Madryt. Cieszę się z tych treningów i tego, że mogę pomóc Realowi.

– Kibice? W Brazylii mam wielu fanów, ale nie spodziewałem się tego wszystkiego tutaj, wszystkich tych kibiców. Bardzo się z tego cieszę. Real to najlepszy klub na świecie i cała ta sympatia kibiców to dla mnie szaleństwo. Gdybym mógł podpisać wszystkie koszulki, zrobiłbym to.