Szef UFC: Nie lubię otwartych obiektów, wolę hale
Ilia Topuria ostatecznie w tym roku nie zawalczy na Santiago Bernabéu. Z kolei prezes UFC wykazał też niechęć do organizowania gal na stadionach.
Dana White w trakcie majowej ceremonii ważenia przed galą UFC. (fot. Getty Images)
W lutym Ilia Topuria, gruzińsko-hiszpański zawodnik mieszanych sztuk walki, został mistrzem UFC w kategorii piórkowej. Jako fan Realu Madryt po powrocie do kraju zapowiedział, że kolejną walkę o obronę pasa chce stoczyć na Bernabéu, ale MARCA podaje, że ostatecznie po miesiącach szukania rywala i miejsca kolejną walkę stoczy w październiku w Abu Zabi z trzecim na liście w swojej kategorii Maxem Hollowayem. Gazeta przy tym dodaje, że po potencjalnym zwycięstwie wzrosłyby szanse na walkę Topurii na jego wymarzonym Santiago Bernabéu.
Opcja organizacji wydarzenia UFC na Santiago Bernabéu oddaliła się jednak po wypowiedziach Dany White'a, prezesa UFC, przed ostatnią galą w Manchesterze. Amerykanin w wywiadzie dla brytyjskiego TNT Sports powiedział między innymi:
– Plany organizacji w najbliższym roku wydarzeń dla Topurii w Hiszpanii i Du Plessisa w RPA? Mamy tę walkę w Perth [Du Plessisa] i jeśli Dricus wygra, to nie ma co się zastanawiać nad tym, że pojedziemy do RPA. Problem z Topurią i Hiszpanią jest taki, że miejsca w Hiszpanii od pandemii są bardzo zapchane. Mają niesamowicie dużo wydarzeń i trudno znaleźć tam miejsce. Jednak gdy będzie to możliwe, na pewno to zrobimy.
– Gala w Hiszpanii na arenie walk byków? Jeśli to jest otwarty obiekt, to nie [śmiech]. Nie lubię otwartych obiektów. Ktoś próbował przekonać mnie do otwartego obiektu, ale problem jest taki, że w takim miejscu masz szereg rzeczy, które mogą zepsuć walkę: pogoda, wiatr, insekty, za duża wilgotność... Lista jest długa. Jest dużo czynników. Organizowanie sportowych wydarzeń na żywo jest już trudne samo w sobie, a gdy zaczniesz dokładać sobie elementy mogące zepsuć walkę... Ja wolę hale. Na konferencji prasowej ktoś próbował przekonać mnie do stadionów. Mieliśmy galę na stadionie i nie mówię, że tego nie powtórzymy, ale jestem gościem stawiającym na hale. Lubię dawać fanom najlepsze możliwe doświadczenie. Do tego na stadionie walka wygląda, jakby dwie mrówki walczyły na pudełku zapałek. Jestem gościem stawiającym na hale, a już na pewno na te zadaszone obiekty [śmiech].
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze