Advertisement
Menu

22 piłkarzy oraz… jedna niespodzianka?

Wraz z przyjściem Endricka kadra będzie liczyć 22 piłkarzy, a więc o jednego mniej niż rok temu. Real Madryt nie planuje już transferów tego lata, chyba że na rynku pojawi się jakaś tania opcja na środek obrony.

Foto: 22 piłkarzy oraz… jedna niespodzianka?
Carlo Ancelotti oraz piłkarze w Valdebebas. (fot. realmadrid.com)

Na papierze wszystko wygląda niemal perfekcyjnie. Real Madryt rozpoczyna przygotowania do sezonu 2024/25 bez kadrowych braków w żadnej formacji. Wisienką na torcie będzie Endrick, który 27 lipca zostanie zaprezentowany na Santiago Bernabéu. Wydaje się, że Brazylijczyk, a dodatkowo Kylian Mbappé oraz wracający z wypożyczenia Jesús Vallejo będą jedynymi nowymi twarzami w zespole Carlo Ancelottiego, chyba że na rynku pojawi się jakaś niespodziewana okazja do pozyskania tanio kolejnego środkowego obrońcy. 

Co ciekawe, na ten moment kadra Los Blancos liczy 22 piłkarzy, a więc o jednego mniej niż rok temu. Z klubem pożegnali się tego lata Kepa, Nacho, Kroos oraz Joselu. Drużynę wzmocnili wspomniani już wcześniej Endrick, Mbappé oraz Vallejo. Stoper, który poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Granadzie, chce wypełnił swój kontrakt w Realu, który wygasa w 2025 roku. Obrońca jest świadomy, że stoi przed arcytrudnym zadaniem, ale wobec braku transferu Leny'ego Yoro chce pozostać awaryjną opcją dla Carletto, który jednak w razie kłopotów będzie stawiał w pierwszej kolejności na Auréliena Tchouaméniego.

Działacze nie planują już pozyskania żadnego defensora, a jedynym wyjątkiem może być jakaś okazja na rynku. Na ten moment jednak klub wierzy w obecną drużynę, która w kolejnym sezonie powalczy łącznie o 7 trofeów. Wiele będzie zależało również od sytuacji zdrowotnej Davida Alaby, który w grudniu zeszłego roku nabawił się zerwania więzadeł, a do gry ma wrócić w październiku.

Przyjście Kyliana Mbappé sprawiło, że Królewscy będą mieli jedną z najlepszych, o ile nie najlepszą, obsadę w ataku w Europie. Do tego dochodzi ogromna liczba różnych możliwości w środku pola. Oczywiście nie da się zastąpić takiej postaci jak Toni Kroos i jego odejście zakończyło pewną epokę w stolicy Hiszpanii, ale zawsze istnieje druga strona medalu. Nieobecność Niemca sprawi, że jeszcze mocniejszą rolę odgrywać będzie Fede Valverde, a na więcej minut będą mogli liczyć też Camavinga oraz Tchouaméni. Perfekcyjna maszyna, w której nie zabraknie również starego dyrygenta, czyli Luki Modricia.   

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!