Advertisement
Menu
/ marca.com

Marketingowa gorączka

Adidas, który tego lata świętuje triumfy dzięki wielkim sukcesom reprezentacji, które ubiera, już zaciera ręce z powodu pojawienia się w Realu Madryt Kyliana Mbappé.

Foto: Marketingowa gorączka
Kylian Mbappé i Florentino Pérez prezentują koszulkę, która jest marzeniem wielu madridistas na całym świecie. (fot. realmadrid.com)

Wpływ Kyliana Mbappé przekroczył wszelkie przewidywania. Nie będzie mowy o liczbie sprzedanych koszulek i innych szczegółach. Ani o setkach tysięcy, ani o milionach. Taniec liczb często należy do sfery fantazji, ale można potwierdzić, zarówno według źródeł z klubu, jak i Adidasa, że wpływ ten znacznie przewyższa wszystko, co miało miejsce do tej pory, pisze José Félix Díaz z dziennika MARCA. Transfer Jude’a Bellinghama zrobił wrażenie, ale jego znaczenie i pozycja rosły wraz z jego udziałem w grze i tempem zdobywanych przez niego bramek, natomiast samo przybycie i prezentacja Mbappé pięciokrotnie zwiększyły efekt wywołany przez Anglika.

W obliczu sprzedaży online z opóźnieniami w dostawie ze względu na wysokie zapotrzebowanie i niekończącymi się kolejkami wokół oficjalnego sklepu Realu Madryt, Adidas już wcześniej spodziewał się tego, co się wydarzy. Przebaczenie było po prostu kwestią stawienia się Francuza na Santiago Bernabéu.

Dziennikarz informuje, że w najbliższych dniach Królewscy zaprezentują nowego sponsora. Jednego z wielu, którzy przyszli za sprawą sukcesów, obecności wielkich piłkarzy, którzy już byli w klubie, a także dzięki sprowadzeniu Mbappé, który wraz z Viníciusem i Bellinghamem przyciąga obecnie największą uwagę pod kątem komercyjnym.

Prawda jest taka, że klub przekroczył oczekiwania dotyczące wpływu jego przybycia w ściśle komercyjnym sensie, ale to, co naprawdę urzekło, to reakcja kibiców na samą jego obecność. Mbappé już jest jednym z nich i dało się to zauważyć podczas jego prezentacji i w ciągu pierwszych kilku godzin w stolicy Hiszpanii. Szatnia nie miała żadnych wątpliwości, ale fani pokazali, że oni również zapomnieli o wydarzeniach z przeszłości.

Związek Realu z Adidasem
Real Madryt od wielu lat ubierany jest przez firmę Adidas, a dokładnie dzieje się tak nieprzerwanie od 1998 roku. To długoletni mariaż, a prawda jest taka, że marka z trzema paskami ma jasność co do swojej strategii, której częścią jest ekipa Los Blancos. Wszystkie Puchary Europy w erze Ligi Mistrzów, oprócz La Séptimy, zdobyli razem, a teraz, z perspektywą pożegnania się z reprezentacją Niemiec, Real stał się dla Adidasa głównym punktem odniesienia na poziomie klubowym, który jest ważnym elementem dla marek sportowych.

100 milionów rocznie, które Nike zapłaci Niemcom, to kwota trudna od odzyskania, choć prawdą jest, że Adidas zanotował najlepsze możliwe lato dzięki sukcesom Hiszpanii i Argentyny odpowiednio na EURO 2024 i Copa América. W połączeniu z triumfami Królewskich w La Lidze i Champions League oraz sprowadzeniem Mbappé, a także z obecnymi już w madryckiej szatni zawodnikami, koszulki Adidasa zalały każdy zakątek świata. 120 milionów euro, które Real Madryt otrzymuje od swojego sponsora technicznego, to dobry i opłacalny układ dla obu stron. Gwarantuje widoczność na rynku, fachowe usługi i sowite wynagrodzenie. Bayern, Juventus, Manchester United czy Arsenal to niektóre z pozostałych piłkarskich potęg, które mają kontrakt z niemiecką firmą.

Jak to bywa w przypadku wielkich sukcesów, zwłaszcza reprezentacyjnych, czerwone koszulki Hiszpanii zniknęły z półek. Stopniowo będą wracać do sklepów, ale Mistrzostwa Europy sprawiły, że wyczerpały się zapasy trykotu, który stał się ikoniczny i to nie tylko w Hiszpanii. Będzie w obiegu, aż pojawi się nowy, przeznaczony już na Mistrzostwa Świata w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku. Rekordowa sprzedaż. To jest moment Adidasa. Nie ma co do tego wątpliwości.

Sukcesy klubów amortyzowane są przez nowe koszulki, a jeśli dodamy do tego wpływ Mbappé, sprzedaż wzrasta pięciokrotnie. Mediom nigdy nie są przekazywane oficjalne liczby, ale mówi się o czterech milionach koszulek na sezon. To wyliczenia bardzo zbliżone do rzeczywistości.

Kilka miesięcy temu Manuel Chacón, dyrektor ds. ochrony marki Adidas, na forum zorganizowanym w Barcelonie zdradził, że ruch osób w sklepie Adidasa na Gran Vía w Madrycie wzrasta o 76 procent w dni meczowe na Bernabéu. W dniu, w którym Los Blancos rozgrywają mecz na swoim obiekcie, sprzedaż koszulek wzrasta o 73 procent. Teraz pozostaje obserwować, jakie wyniki osiągnie nowy sklep otworzony na zmodernizowanym madryckim stadionie.

Na poziomie indywidualnym największe gwiazdy, które grają w sprzęcie Adidasa i są twarzami tej marki, to między innymi Bellingham, Lamine Yamal, Leo Messi, Pedri, Karim Benzema, Florian Wirtz, João Félix, Rafael Leão czy Julián Álvarez.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!