AS: Sprzedany Marín może być następcą Alaby

Hiszpańskie media zgodnie podają, że Antonio Conte na start pracy w Napoli poprosił o sprowadzenie między innymi stopera. W trakcie poszukiwań skonsultował się z Carlo Ancelottim w sprawie Rafy Marína. Usłyszał na tyle dobry raport, że zdecydował się sięgnąć po Hiszpana. Co ważne, Marín ma doświadczenie w grze trójką stoperów preferowanej przez swojego nowego trenera, bo przez pewien czas na taką strategię w Castilli stawiał Raúl. Samego gracza do przeprowadzki przekonał Davide Ancelotti, asystent Carlo, który z pierwszej drużyny obserwował jego rozwój w rezerwach i na wypożyczeniu w Alavés.

Wychowanek Królewskich ma startować do sezonu z pozycji podstawowego gracza. Dlatego właśnie Conte naciskał na swój klub, by negocjacje domknął jeszcze przed startem przygotowań. Włosi zapłacą za niego Realowi Madryt zależnie od źródeł 11 lub 12 milionów euro. Następnie za rok będą mieli możliwość zapłacenia dodatkowych 10 milionów, by zapewnić sobie większą własność do jego praw. Jeżeli Napoli się na to nie zdecyduje, Królewscy będą mogli odkupić obrońcę za 25 milionów euro w 2026 roku lub za 35 milionów euro w 2027. Jeśli jednak Napoli będzie skłonne zapłacić dodatkowe 10 milionów euro, klauzule odkupu znacząco wzrosną – odpowiednio do 50 milionów euro w 2026 roku i do 60 milionów euro w 2027.

AS informuje, że Królewscy planowali przygotowania do sezonu z udziałem Marína, a nawet widzieli go potencjalnie w kadrze na najbliższe rozgrywki. Zmienić to mogła tylko dobra oferta za piłkarza lub szansa na pozyskanie Leny'ego Yoro. Te dwie opcje pojawiły się w podobnym okresie, więc od razu zdecydowano się sprzedać obrońcę.

Dziennik podkreśla, że klub nie traci Hiszpana z oczu, co najlepiej pokazują klauzule odkupu. Królewscy do końca walczyli o zabezpieczenie możliwości odkupienia obrońcy i będą mogli to zrobić od 2026 roku. Właśnie wtedy wygaśnie umowa Davida Alaby i Marín ma być poważnym kandydatem do zastąpienia go w pierwszym zespole. Klub już szuka potencjalnych następców Austriaka i dzięki powyższej sytuacji może nim zostać właśnie wychowanek Los Blancos. Na razie jednak musi w pełni skupić się na Napoli, bo tylko dobra gra we Włoszech może doprowadzić go z powrotem do Realu Madryt.