Advertisement
Menu
/ as.com

Vinícius jest na fali

Brazylijczyk zdmuchnął 24 świeczki na Ibizie, będąc u szczytu kariery. Latem planuje zrównoważyć odpoczynek i pracę w porównaniu z innymi sezonami.

Foto: Vinícius jest na fali
Vinícius celebruje gola. (fot. Getty Images)

Vinícius jest na fali. Dosłownie i w przenośni. Świętował swoje 24. urodziny na Ibizie, pływając na skuterze wodnym wzdłuż wybrzeża Pitiusan, w otoczeniu swoich ludzi. Odpoczynek wojownika. Odpoczywa, aby zagoić rany po Copa América i uczcić sezon, który może nazwać złotym. Dwie żółte kartki pozbawiły go ćwierćfinału i potem awansu, ale mimo to dubletem przypieczętował jedyne zwycięstwo Canarinhos na mistrzowskim turnieju (4:1 z Paragwajem). Do 24 bramek zdobytych w Realu i zaliczonych 11 asyst dodał 2 gole. Co 88 minut brał udział w akcji bramkowej. Bez niego Real nie wygrałby Superpucharu Hiszpanii, ligi i Ligi Mistrzów. Nie bez powodu (za zgodą Bellinghama) jest uważany za faworyta do Złotej Piłki. 

Jak zwykle będą to tak naprawdę połowiczne wakacje. Chociaż przy znacznie mniejszym obciążeniu. Praca fizyczna z Tiago Lobo, jego osobistym trenerem, będzie kontynuowana. Chodzi jednak o to, aby zminimalizować liczbę nadgodzin. Starannie zaprojektowana taktyka zakłada, że ​​odpoczynek jest równie ważny jak ćwiczenia. Tym bardziej po sezonie, w którym dwukrotnie pojawiły się u zawodnika problemy mięśniowe (stracił z ich powodu 14 meczów) i przed nowym, napiętym do granic możliwości. Jeśli Real osiągnie cele we wszystkich siedmiu rozgrywkach (La Liga, Liga Mistrzów, Copa del Rey, Superpuchar Europy i Hiszpanii, Puchar Interkontynentalny i Klubowe Mistrzostwa Świata), licznik może nabić 72 mecze. Szaleństwo. 

Od chłopca, który wylądował na Bernabéu 20 lipca 2018 roku, Brazylijczyk przeszedł do etapu, w którym świętuje sezon na Ibizie, będąc na szczycie futbolowego świata. Młody, nieśmiały chłopak, którego na prezentacji witało 3500 kibiców, wyrósł na widocznego lidera walki z rasizmem i założyciela „Instytutu Viniego Jr”, którego zadaniem jest edukacja dzieci z problemami poprzez sport. Nikt już nie myśli o wydanych 45 milionach na nastolatka, który dziś jest najdroższym piłkarzem na świecie (Transfermarkt wycenia go na 180 milionów euro, podobnie jak Bellinghama, Mbappé i Haalanda).

Rozwój wynika z jego dojrzałości, niespotykanej, jak na 24-latka. Osobowość doprowadziła Viniego do miejsca, w którym jest. Z 14 goli w latach 2018–2021 przeszedł do 69 zdobytych od tego czasu. W ostatnich trzech sezonach trafiał do siatki po co najmniej 20 razy. To owoc długich nadgodzin pracy w poszukiwaniu sukcesu. Problem zamienił się w zaletę, która pozwoliła mu na nowo odnaleźć się w roli napastnika w ostatnim sezonie. Teraz pojawia się Mbappé. Vinícius, podobnie jak Bellinghama, wita go z otwartym ramionami. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!