Niejasna przyszłość Łunina i wielka oferta dla Kepy
Real Madryt jest bardzo spokojny w kwestii obsady bramki na kolejny sezon. Thibaut Courtois będzie numerem jeden, a umowa Andrija Łunina obowiązuje jeszcze przez rok. Sytuacja tego drugiego nie jest jednak taka prosta.
Kepa Arrizabalaga. (fot. Getty Images)
Real Madryt ma bramkarza, który rozpocznie sezon 2024/25 jako niepodważalny numer jeden. Nazywa się Thibaut Courtois. Drugi, Andrij Łunin, ma jeszcze rok kontraktu, ale jak dotąd nie odpowiedział na ofertę odnowienia nowej umowy. Rok temu do klubu na wypożyczenie przybył Kepa Arrizabalaga i choć teoretycznie jest już ponownie graczem Chelsea, jego drzwi wcale nie są zamknięte.
Jak donosi MARCA, hiszpański golkiper ma ofertę od Al-Ittihad, którą z perspektywy finansowej można nazwać nie do odrzucenia. Mimo wszystko Kepa ma wątpliwości i poprosił o trochę czasu na jej przemyślenie. Zespół, w którym obecnie występują Karim Benzema, Fabinho czy N'Golo Kanté chce ponownie wzmocnić się mocnymi nazwiskami, by odzyskać mistrzowski tytuł.
Kepa analizuje ofertę, a Real Madryt obserwuje to z boku. Wszystko przez niepewność co do przyszłości Łunina. To sprawia, że Królewscy muszą obserwować rynek, a Arrizabalaga mimo wszystko pozostawił dobre wrażenie i byłby jednym z kandydatów do zastąpienia Ukraińca, gdyby ten jednak odszedł z Santiago Bernabéu.
29-latek był cenioną postacią także w szatni, o czym świadczą słowa jednego z kapitanów, Daniego Carvajala. „Szatnia Realu w tym sezonie była imponująca. Dla mnie najlepszy przykład to Kepa. Przyszedł jako wypożyczony po poważnej kontuzji Courtois. Wstępnie przychodził grać w pierwszym składzie, ale Łunin wygrał z nim rywalizację. Mimo wszystko on dalej codziennie przyjeżdżał z uśmiechem i pracował najciężej na treningach czy zostawał po zajęciach na siłowni, by stawać się lepszym i móc pomóc drużynie. To jasny przykład profesjonalisty, który robi wszystko, by dołożyć swoje w swojej roli”, powiedział niedawno na konferencji prasowej.
Chelsea jest skłonna ułatwić odejście bramkarza, który w najbliższych dniach powinien wrócić do treningów z zespołem. Londyńczycy zamierzają zaakceptować jedną z ofert, ale nigdzie się nie spieszą. Z życiowego punktu widzenia Kepa chciałby wrócić do Realu Madryt, ale to nie zależy tylko od niego. Jego powrót ucieszyłby jednak Carlo Ancelottiego.
Numerem trzy ma pozostać Fran González, bramkarz Castilli. 18-latek weźmie jednak udział w Mistrzostwach Europy do lat 19 w Irlandii Północnej, które potrwają do 28 lipca. Według Marki Carlo Ancelotti uważa, że mierzący 2 metry wzrostu golkiper jest przyszłością Realu Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze