Advertisement
Menu
/ elpais.com

Sushi, pierścień i Biegun Północny, czyli o regeneracji Hiszpanów

El País pochyla się nad aspektem regeneracji w reprezentacji Hiszpanii po trudnym boju z Niemcami zakończonym dogrywką. Przygotowania do wtorkowego półfinału z Francją rozpoczęły się już w szatni po spotkaniu z gospodarzami od zjedzenia sushi, nałożenia specjalnych pierścieni i wycieczki na Biegun Północny.

Foto: Sushi, pierścień i Biegun Północny, czyli o regeneracji Hiszpanów
Hiszpanie świętują gola Daniego Carvajala w meczu EURO z Chorwacją. (fot. Getty Images)

Ćwierćfinałowy mecz Hiszpanii z Niemcami był długi i bolesny. Było to spotkanie z największą liczbą fauli (39) na turnieju rangi Mistrzostw Europy od rozgrywek w 2016 roku. Bohaterowie z obu stron skończyli go skrajnie wymęczeni. „Jestem wyczerpany. Naprawdę, wyczerpany”, opowiadał po ostatnim gwizdku w wywiadzie na murawie Dani Olmo. „W tym ostatnim sprincie do ataku poczułem skurcze w obu łydkach”.

Od jego wywiadu do wtorkowego półfinału pozostawało nieco ponad 96 godzin. Po takim meczu i przed kolejnym takim spotkaniem za kilka dni praktycznie nie da się trenować. Najważniejsza staje się regeneracja i doprowadzenie ciała do odpowiedniego stanu na kolejną bitwę. Wszystko zaczyna się od żołądka. Przez dwie godziny po meczu otwarte jest okno metaboliczne, które jest kluczowe dla tego, by ciało mogło najlepiej wykorzystać podane mu składniki. Tu na scenę wchodzi Toscana Viar, dietetyk reprezentacji, który wskazuje kilka swoich celów: „Odbudowa poziomu glikogenu, jaki wykorzystano w trakcie meczu, który jest jak paliwo dla piłkarza; odbudowa mięśni, które zostały uszkodzone w trakcie meczu; oraz nawodnienie i dostarczenie soli mineralnych”.

Do uzupełnienia glikogenu potrzeba jedzenia o wysokiej zawartości szybko wchłanianych węglowodanów, jak biały ryż czy makaron. Problem jest taki, że piłkarze nie za bardzo chcą jeść tuż po zakończeniu meczu. Alternatywa? „Mogą to być także koktajle. Zawsze podajemy im jeden zaraz po zakończeniu gry”, opowiada Viar. Po czasie łatwiej jest im zjeść ryż, makaron czy chleb. Dlatego też często w kulisach z meczów widzimy w szatni pudełka po pizzach, które są dodatkowo bogate w białko kluczowe dla odbudowy mięśni w postaci ryb, mięsa czy jajek.

Hiszpanie w piątek po ćwierćfinale z Niemcami postawili na sushi. „Czasami podajemy im hamburgery z dobrym mięsem i jakościową bułką. Staramy się, żeby nie było za dużo tłuszczu, bo on utrudnia wchłanianie węglowodanów, które są teraz dla nas tak ważne przy tak wielu meczach i tak niewielu dniach na regenerację”. Oczywiście nie wszystkie tłuszcze są złe: „Te dobrej jakości mają moc przeciwzapalną, co też jest dla nas ważne. Na przykład, ryby morskie w sushi, które zawierają dużo kwasów tłuszczowych omega-3”.

Do nawodnienia wykorzystuje się wodę i dodatkowy gwiazdorski napój: „Coś w stylu mojito, które bardzo im smakuje. Dodajemy dużo lodu, żeby zmniejszyć ich temperaturę ciała. Do napojów dodajemy też elektrolity i sole mineralne”.

To wszystko daje graczom paliwo do odbudowy po wysiłku. Ponad tym jest jednak coś, co podkreśla Eduardo Álvarez, przez lata fizjoterapeuta w Manchesterze City: „Najważniejszy jest sen. Najbardziej regeneruje sen i odpowiedni odpoczynek”.

Potwierdził to palec wskazujący prawej ręki Daniego Olmo na konferencji prasowej z MVP meczu. Atakujący Hiszpanii w szatni nałożył na niego pierścień Oura, czyli inteligentne urządzenie stworzone między innymi do kontrolowania jakości snu. NBA jako cała liga koszykarska w 2020 roku kupiła 2000 takich pierścieni dla swoich zawodników i pracowników.

Po powrocie do hotelu nie można było jednak od razu położyć się spać. Po północy piłkarzy zaproszono jeszcze do kabiny do krioterapii, gdzie panuje temperatura minus 120 stopni Celsjusza. Claudio Vázquez, szef sztabu medycznego Federacji, kilka dni temu opowiadał: „Przy drastycznym obniżeniu temperatury dochodzi do zwężenia naczyń obwodowych, a to zmniejsza zapalenie i zwiększa rytm bicia serca. Wizyta w takiej kabinie zwiększa stężenie tlenu w tkankach i pomaga w regeneracji po wysiłku”. Na koniec Hiszpanie korzystają jeszcze z fototerapii: „Ona powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych, dzięki czemu łatwiej rozprowadzić tlen”.

Wspomniany Eduardo Álvarez podsumowuje: „Wszystko polega na oszukaniu ciała, by regenerowało się szybciej i metabolizmu, by pracował szybciej”. Główny cel na tym etapie turnieju potwierdził ostatnio Rodri w rozmowie z radiem COPE: „Cały dzień spędziłem na zabiegach regeneracyjnych”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!