Mbappé: Potrzebuję dobrego przygotowania fizycznego i dostanę to w Realu

– Potencjalne ostatnie starcie z Cristiano? Gra przeciwko Cristiano to zaszczyt. Wszyscy wiedzą, jakim podziwem go darzę. Miałem szczęście go poznać, rozmawiać z nim, pozostajemy w kontakcie. Zawsze mi pomaga i doradza w kwestii mojego życia czy kariery. To dla mnie zaszczyt, szczególnie patrząc na jego historię. Niezależnie od wszystkiego pozostanie legendą futbolu, ale mamy nadzieję, że jutro to my wygramy.

– Przesłanie przed drugą turą wyborów? To pilna sytuacja. Trzeba bardziej niż kiedykolwiek pójść zagłosować. Nie możemy oddać kraju w ręce tych ludzi. To nagląca sprawa. Widzieliśmy wyniki [pierwszej tury], są katastrofalne. Mamy nadzieję, że to się jeszcze zmieni. Że wszyscy się zjednoczą, by zagłosować na właściwą stronę.

– Camavinga ma zastąpić Rabiota? To dwóch zupełnie innych zawodników. Nie wiem, czy to Camavinga zagra za Rabiota, o to trzeba pytać trenera. Camavinga gra w Realu Madryt i pokazał, że może być decydujący w wielkich meczach. Jeśli to będzie on, to świetnie, a jeśli to będzie ktoś inny, w pełni mu zaufamy. Mamy 25 graczy do dyspozycji i wiemy, że niezależnie kto wyjdzie w jedenastce, to każdy stanie na wysokości zadania.

– Czego zazdroszczę Cristiano? To bardziej podziw niż zazdrość. Podziw dla tego, kim był i kim jest. Podziwiam to, jak wielkim piłkarzem jest. Jest jedyny w swoim rodzaju, nie będzie nigdy drugiego Cristiano Ronaldo. On kształtował futbol i inspirował całe generacje. Strzelał gole, zdobywał puchary... Jego CV mówi samo za siebie. Mam dla niego całkowity szacunek, ale mam nadzieję, że jutro nie będzie się cieszyć, bo to my awansujemy.

– 39-letni Cristiano przekazuje 25-letniemu mnie pałeczkę po tym transferze do Realu Madryt? Nie, nie. On jest jedyny w swoim rodzaju. Jak mówię, na zawsze zostanie jeden Cristiano Ronaldo. Ja idę swoją drogą. Teraz moje marzenie gry dla Realu Madryt staje się rzeczywistością. Mam nadzieję, że zapiszę wielką stronę w historii Realu Madryt, ale to nie będzie kolejna strona historii Cristiano, bo jego historia w Realu Madryt była wyjątkowa. Mam nadzieję, że też stworzę coś wyjątkowego w Realu Madryt, ale to będzie coś zupełnie innego. Wobec tego, co zrobił Cristiano, mogę mieć tylko słowa pochwały.

– Przyzwyczajam się do maski, którą ostatnio skrytykowałem? Wystosowałem swoją opinię o tym, czym jest dla mnie ta maska. Prawda jest też taka, że maska to dla mnie szansa i mam szczęście, bo bez niej nie mógłbym tu grać. Muszę więc dziękować masce. Zapytaliście jednak wtedy o to, co czuję, gdy gram w masce i odpowiedziałem dokładnie, co czuję. To nie zmieni się ani jutro, ani do końca turnieju. Mogę jedynie dziękować masce, bo bez niej nie mógłbym tu grać, po prostu. Mam szczęście, że mogę zagrać także jutro i dam z siebie wszystko, byśmy awansowali do półfinałów.

– Dlaczego na tym turnieju nie gram głębiej w ataku? Napastnik musi dostosowywać się do sytuacji i kolegów. Wielu osobom chodzi o to, jak grałem na początku mojej przygody w reprezentacji, ale wtedy mieliśmy innych zawodników. Mieliśmy na przykład Pogbę w środku pola. Wiedziałem, że z nim mogę wtedy po prostu ruszyć, poprosić o piłkę i dostawałem ją do nogi. To był jednak inny rodzaj zawodnika. Musisz analizować piłkarzy, z którymi grasz i dawać im najlepsze opcje. Z tymi graczami może nie mogę tak bardzo atakować głębokości, bo to nie jest ich styl gry. Jednak jeśli pojawia się przestrzeń, to uwielbiam ją pożerać. Jeśli jutro będzie przestrzeń, możesz być pewny, że będę ją atakować i szukać tam goli.

– Czy uważam, że jestem już w pełnej dyspozycji fizycznej? Nie, nie sądzę, że mam już pełną moc. Teraz muszę przygotowywać się dużo więcej niż wcześniej, przyznaję to, ale też nie jestem typem gracza szukającego wymówki. To nie jest wymówka, ale potrzebuję dobrych przygotowań, by być eksplozywnym i szybkim. To dostanę przed następnym sezonem w Realu Madryt. Teraz skupiam się na tym ćwierćfinale i jestem gotowy dać z siebie wszystko, a nawet 110%, by awansować. Dobrze wiemy, że mamy szansę zdobyć mistrzostwo i chcemy to osiągnąć.

– Bardziej boję się Cristiano czy bramkarza Diogo Costy? [śmiech] Kiedy grasz przeciwko takiej drużynie jak Portugalii, to wymienianie jednego zawodnika jest niebezpieczne. Mają wielu świetnych piłkarzy w każdej formacji. Łatwa odpowiedź to Cristiano Ronaldo, ale wtedy pomijasz innych wielkich zawodników, jak Leão, Bruno czy Bernardo. Są tam też moi koledzy z PSG. Musimy uważać na każdego, bo jeśli skupisz się na jednym graczu, to pomijasz innych wielkich, a wtedy drogo za to płacisz.

– Szacunek dla 41-letniego Pepe i trudność w przejściu takiego weterana? Nigdy nie jest łatwo grać przeciwko wielkim piłkarzom. On był legendą w Realu, Porto i reprezentacji. Trzeba okazać szacunek jego karierze. Ja nie potrafię nawet wymienić innego 41-latka, który grałby na takim etapie EURO. To zaszczyt móc grać przeciwko takiemu zawodnikowi. Gdy zaczynasz karierę, chcesz grać przeciwko największym i dla mnie to będzie przyjemność móc się z nim zmierzyć. Mogę tylko podkreślić, że szanuję jego wszystkie osiągnięcia. Jutro na boisku nie będzie szacunku, ale tutaj oddaję mu ogromny szacunek, bo potrafi być przez naprawdę długi czas na szczycie. Czapki z głów.