MARCA: Przedłużenie kontraktu Mendy’ego stało się priorytetem Realu
Znakomity sezon w wykonaniu lewego obrońcy zaowocował całkowitą zmianą jego statusu. W związku z tym klub – zgodnie z wolą Carlo Ancelottiego – chce teraz jak najszybciej zamknąć sprawę przedłużenia kontraktu Francuza.
Ferland Mendy. (fot. Getty Images)
Przyszłość lewej obrony Realu Madryt od miesięcy jest tematem rozmów. Obecnie kontrakty obowiązują Ferlanda Mendy’ego i Frana Garcíę. Na bliskim horyzoncie znajduje się Alphonso Davies, a na drugim planie jest jeszcze Miguel Gutiérrez. Ale absolutnym priorytetem dla włodarzy Królewskich jest teraz sfinalizowanie przedłużenia kontraktu z Francuzem. Propozycja jest już na stole i choć nie ma jeszcze porozumienia, to obie strony są zgodne i chcą dogadać się przed rozpoczęciem sezonu klubowego i meczem o Superpuchar Europy, informuje José Félix Díaz z dziennika MARCA.
Carlo Ancelotti zawsze stawiał sprawę jasno. Jego życzeniem jest, by Mendy nadal panował na lewej stronie defensywy. Włoch nie ukrywa tego i uważa 29-latka za najlepszego na świecie na swojej pozycji. Postrzega go jako kluczowego zawodnika, który zapewnia drużynie równowagę. Klub to rozumie i podziela tę opinię, dlatego też już wiosną wznowił negocjacje w celu odnowienia jego umowy.
W dążeniu do osiągnięcia porozumienia jest czas i optymizm. W poprzednich latach dochodziło do pewnych zbliżeń, ale nigdy nie było takiej intensywności w negocjacjach, żeby myśleć o zamknięciu operacji. Czas mijał, ale rzeczywistość byłego piłkarza Lyonu w zakończonej właśnie kampanii zmieniła się diametralnie. Szanują go koledzy z szatni, a dodatkowo zyskał on uprzywilejowaną pozycję wśród kibiców.
Alphonso Davies na horyzoncie
Alphonso Davies kontynuuje swoją grę na Copa América. Jego agent przez cały czas prowadzi rozmowy z Bayernem. Problem polega jednak na tym, że wiele z zaistniałych sytuacji było zbyt ewidentnych, co nie spodobało się Realowi. Zarząd klubu za punkt wyjścia obrał nieprzedłużenie kontraktu Kanadyjczyka z niemieckim zespołem, czyli okoliczność, której się nie wyklucza i która może się wydarzyć w każdej chwili. Jeśli nie dojdzie do porozumienia między lewym obrońcą a Bayernem, Los Blancos w pełni zaangażują się w realizację tego transferu.
Dla madryckiego klubu oczywiste jest to, że nie zamierza wchodzić w transakcję nadmiernie kosztowną przy ewentualnych negocjacjach z Bawarczykami, z którymi wciąż nie nawiązano żadnego kontaktu.
Fran García i Miguel Gutiérrez
Jeśli chodzi o Frana Garcíę, nic się nie zmieniło. Wychowanek będzie częścią kadry pierwszej drużyny w swoim drugim sezonie po powrocie na Santiago Bernabéu. Natomiast w przypadku Miguela Gutiérreza, w Valdebebas niezmiennie pozostają w gotowości, obserwując rozwój zdarzeń i mając na uwadze jego potencjalne odejście z Girony. Wówczas połowa kwoty transferowej zasili kasę Królewskich. W tym momencie nie przewiduje się jego powrotu, który oznaczałby wzmocnienie ekipy Carletto kolejnym lewym defensorem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze