Valverde: Obietnicę z finału Ligi Mistrzów spełnię po Copa América

Kiedy pofarbujesz włosy na biało z okazji zdobycia Ligi Mistrzów? Czy to był może żart?
Niee! To nie był żart. Spełnię obietnicę to po Copa América. Zrobię to, bo tak obiecałem! Nie miałem czasu na farbowanie, bo ledwo zakończyliśmy świętowanie Ligi Mistrzów i już byłem na zgrupowaniu kadry w Miami. A farbowanie ich teraz byłoby mało poważne, gdy zaczynam nowe rozgrywki.

Ogląsz EURO czy w pełni skupiasz się na Copa América?
Oglądam EURO. Lubię futbol, oglądam wszystkie mecze, jakie mogę.

Kupiłem 3 koszulki Realu Madryt: wszystkie z numerem 15 i twoim nazwiskiem. Teraz będziesz grać z numerem 8?
Nie ma to znaczenia. Możesz powiedzieć, że masz ostatnią koszulkę, w której grałem z numerem 15. Ten numer też był ważny i z nim wygraliśmy 15. Puchar Europy.

Czy to prawda, że twój [4-letni] syn Benicio zna angielski lepiej od ciebie?
Całkowita prawda. Beni pomaga mi z angielskim.

Jak czujesz się z tym, że Toni Kroos chce, byś to ty grał z jego numerem 8?
Ciągle nie wierzę w to, co się wydarzyło. Nie miałem czasu, by to przyswoić. Trzeba się czymś takim cieszyć, bo w futbolu wszystko idzie bardzo szybko i musisz od razu myśleć o kolejnych rozgrywkach. Jednak dzień, w którym powiedział mi, że chce, bym nosił jego numer, na zawsze pozostanie w moim sercu.

Fede, dlaczego nie uderzasz już tak często na bramkę?
Myślę, że w ostatnim czasie miałem inną rolę, a jeśli widzę, że ktoś jest bliżej bramki do uderzenia, to zawsze stawiam na drużynę. Dla mnie cenniejsze jest znalezienie odpowiedniego podania i nie bycie egoistą. Wszyscy w ten sposób pomagamy wtedy drużynie.

Za kim będzie Benicio, jeśli zagracie przeciwko Brazylii? [ulubionym piłkarzem Benicio jest Vinícius]
Hahahaha to będzie dla biedaka małe zamieszanie. Miejmy nadzieję, że będzie kibicować tacie.

W jakiej dyspozycji podchodzicie do Copa América?
Jesteśmy bardzo podekscytowani. Nie możemy się już doczekać. Dla każdego możemy być faworytem, ale sami idziemy zawsze mecz po meczu. Nie zlekceważymy nikogo, bo wszystkie ekipy są świetne.

Ulubiony mecz z tego sezonu Realu Madryt?
Myślę, że City, nie? Chyba wszyscy się zgadzamy. To był bardzo emocjonalny mecz. Trzeba mieć bardzo mocną głowę, by zmierzyć się z City, bo mentalnie mają bardzo męczącą cię grę. Potrafiliśmy temu sprostać i utrzymać nasze emocje.

W szatni macie dobrą atmosferę?
Jesteśmy rodziną, a poza boiskiem nawet w jeszcze większym stopniu.

Jak widzisz nowy Real z Mbappé?
Myślę, że to będzie szaleństwo. Mamy najlepszą drużynę na świecie.

Kto jest najzabawniejszy w szatni?
Zawsze bardzo zabawni są Brazylijczycy.

Może ty nauczysz Bellinghama hiszpańskiego, a on ciebie angielskiego?!
Ciągle nie wiem za dobrze, jak ze sobą rozmawiamy, ale się rozumiemy! Czasami korzystam z Brahima jako tłumacza hahaha.

Jakie masz stosunki z Ardą? Co o nim sądzisz?
Świetne! Jeśli tylko Brahim pełni rolę tłumacza haha. To niesamowity piłkarz. Dopiero zobaczyliśmy 30% tego, kim jest.

Fede, może twoją cieszynką powinno być udawanie ptaka od twojego przydomka [kiedyś „Ptaszek”, dzisiaj „Sokół”]?
Raz próbowałem to zrobić i to wyglądało na wszystko poza ptakiem hahaha.

Co poczułeś, gdy dowiedziałeś się o zakończeniu kariery przez Kroosa?
Smutek.

Wolisz numer 8 czy 15?
Liczby to liczby. Numer 15 był ważny, bo wygrałem z nim wiele pucharów, a numer 8 będzie ważny, bo to spadek po moim idolu, co wywołuje u mnie wielką dumę.

Fede, zaraz nie będziesz mieć miejsca, by robić nowe tatuaże na nodze po kolejnych Ligach Mistrzów.
Mam dwie nogi, nie martwcie się.