Advertisement
Menu
/ marca.com, encestando.es

Sprawa porozumienia Hezonji z Barceloną skończy się w sądzie?

MARCA zapewnia, że dokument między Barceloną a koszykarzem Realu Madryt jest podpisany, nawet jeśli Katalończycy nagle chcą się z niego wycofać. Sprawa może skończyć się w sądzie.

Foto: Sprawa porozumienia Hezonji z Barceloną skończy się w sądzie?
Mario Hezonja z wsadem w ligowym Klasyku. (fot. Getty Images)

Wczoraj po południu Hiszpanię obiegła wiadomość dziennika MARCA, że Mario Hezonja podpisał z Barceloną porozumienie w sprawie 4-letniej umowy z zarobkami na poziomie 3 milionów euro netto rocznie, co przebijało ofertę nowej umowy Królewskich dla Chorwata ponad dwukrotnie. Wieczorem jednak wiele mediów zaczęło twierdzić, że sprawa wcale nie jest domknięta i nie wiadomo, gdzie 29-latek zagra w kolejnym sezonie.

Barcelona spotkała się z pewną krytyką takiej operacji, tym bardziej w swojej sytuacji finansowej. Z tego czy innego powodu… zaczęła zaprzeczać temu porozumieniu. MARCA w sobotniej aktualizacji podaje, że gwarantuje, iż porozumienie Hezonji z Katalończykami jest prawdziwe i przelane na dokument z podpisami. Dziennikarz Nacho Duque podkreśla, że śledzi te rozmowy od pięciu miesięcy, bo wtedy doszło do pierwszego kontaktu i może stanowczo potwierdzić, że taka umowa istnieje, bo widział ją na własne oczy. Podpisy pod nią złożyli przedstawiciel Barcelony i sam Mario Hezonja.

Dziennikarz podkreśla, że inny temat to ten, że Barcelona może chcieć się z tego ostatecznie wycofać. Na razie koszykarz musi zaczekać do wygaśnięcia 30 czerwca swojego kontraktu z Realem Madryt, by móc złożyć w Lidze ACB swoją nową umowę. Wtedy w teorii czas na reakcję dostaną Królewscy, którzy mają prawo do wyrównania oferty dla swojego gracza. Duque wskazuje, że teraz najważniejsze będzie podejście Hezonji i Barcelony do całej sprawy, bo jeśli klub wycofa się z podpisanego dokumentu, a koszykarz będzie chciał go wypełnić, to sprawa najpewniej trafi do sądu. MARCA podkreśla, że dla Katalończyków przy niekorzystnym obrocie spraw nawet lepiej byłoby przyjąć Hezonję i wypłacać mu coroczną pensję niż przegrać sprawę w sądzie i zostać zmuszonym do wypłacenia jednorazowego większego odszkodowania za zerwanie porozumienia.

Portal Encestando dodaje swoje szczegóły porozumienia koszykarza z Katalończykami. To źrodło wskazuje, że umowa dotyczy 4 sezonów i piątego opcjonalnego, przy czym klauzula anulowania piątego roku kontraktu mówi, że to klub musiałby wypłacić zawodnikowi milion euro brutto za taki ruch.

W porozumieniu są też takie szczegóły, jak klauzula odejścia Hezonji na kwotę 750 tysięcy euro czy obowiązek pokrycia kosztów agenta przez zawodnika, co w ostatnich latach jest standardową praktyką katalońskiego klubu. Dlatego od ostatecznej pensji gracza należy odjąć 10%, które powędrowałoby do jego reprezentanta.

Encestando twierdzi, że podstawowa pensja w porozumieniu to 4,1 miliona euro brutto w 4 pierwszych sezonach i 4,7 miliona euro brutto w piątym opcjonalnym. Przy dodatkach i bonusach koszykarz mógłby otrzymywać około 2,5 miliona euro netto rocznie, czyli tyle, ile Real Madryt oferuje mu w 2-letniej umowie, ale w kwocie brutto.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!