Debiut w Primera i więcej, niż mógł oczekiwać
Kontynuujemy serię podsumowań występów piłkarzy związanych z Realem Madryt. Teraz kolej na Petera Federico, który bez większych nadziei poszedł na wypożyczenie do Valencii, a stał się w pewnym momencie jednym z ważniejszych elementów ofensywy Los Che.
Fot. Getty Images
Sezon 2023/24 dobiegł końca, więc nadszedł czas na podsumowania. Na naszym portalu tradycyjnie można było przez wiele miesięcy śledzić, jak sobie radzą zawodnicy związani z Realem Madryt, czy to wypożyczeni, czy sprzedani z zachowaniem części praw. Na nich chcielibyśmy się skupić, przyznając wszystkim opisową ocenę za sezon. Do podsumowania trafiło w ten sposób czternastu piłkarzy:
• Óscar Aranda
• Sergio Arribas
• Antonio Blanco
• Víctor Chust
• Carlos Dotor
• Mario Gila
• Peter González
• Miguel Gutiérrez
• Takefusa Kubo
• Juanmi Latasa
• Rafa Marín
• Marvin
• Reinier
• Jesús Vallejo
W kolejnych dniach będziemy publikować teksty dotyczące poszczególnych zawodników w kolejności od najniżej do najwyżej ocenionego przez nas. Zachęcamy jednocześnie do stworzenia własnej klasyfikacji i podzielenia się nią w komentarzu. Celowo w zestawieniu pominęliśmy: Endricka (ze względu na to, że sezon w Brazylii dopiero niedawno się rozpoczął), Marco Asensio, Karima Benzemę, Mariano Díaza i Álvaro Odriozolę.
* * *
Peter González od dłuższego czasu był uznawany za jeden z większych talentów La Fábriki, ale miejsca w pierwszym zespole dla niego jak nie było, tak nie ma. Lewonożny prawy skrzydłowy, który często ścinał do środka i stał się jednym z ważniejszych elementów najpierw Juvenilu, a następnie Castilli, zdał sobie w pewnym momencie sprawę, że w pierwszej drużynie szansy raczej nie dostanie, a czas mu uciekał. Miał już 21 lat i z pewnością liczył na angaż w Primera, bo trzecią ligę zdecydowanie przewyższał umiejętnościami.
Niespodziewanie znalazła się dla niego opcja wypożyczenia nie do Segunda czy do słabszej ekipy z Primera, ale do Valencii, która w pierwszym pełnym sezonie Rúbena Barajy walczyła o europejskie puchary. Peter musiał trochę poczekać na swoją szansę, troche powalczyć o miejsce w składzie, ale ostatecznie w drugiej połowie sezonu grał zdecydowanie więcej, niż można było się spodziewać. Wchodził z ławki i łapał pierwsze doświadczenia w Primera, wnosząc bardzo dużo dynamiki.
Pokazywał, że gra w lepszym zespole tylko mu służy. Wciąż był piłkarzem nieoszlifowanym, ale w końcówkach wnosił ten impuls, którego Valencia wielokrotnie potrzebowała. Zagrał w kilku meczach w pierwszym składzie i pokazywał się z przyzwoitej strony. Imponował techniką i miał w sobie wystarczająco dużo pewności siebie, by próbować odważnych strzałów czy niekonwencjonalnych podań. Jednoczesnie jednak zdarzały mu się niemal w każdym meczu bardzo długie momenty, w których po prostu znikał i był wyłączony z gry. W spotkaniu z Barceloną na Montjuic wywalczył rzut karny dla swojej drużyny i ogólnie zanotował niezłe spotkanie.
W końcówce sezonu grał coraz więcej. W czterech kolejnych meczach wychodził w pierwszym składzie, korzystając też z urazów rywali do gry. Ostatecznie Valencia nie awansowała do europejskich pucharów, notując serię siedmiu meczów bez zwycięstwa. Peter jednak grał dużo więcej, niż mógł oczekiwać. Zebrał pierwsze, jakże wartościowe doświadczenia w Valencii i z całą pewnością w sztabie Nietoperzy obecna jest debata, czy wypożyczyć go na stałe. Jeśli jednak tak się nie stanie, przez te niecałe 900 minut w pół sezonu pokazał, że jest gotowy na grę w Primera i absolutnie nie powinien wracać do rezerw Realu Madryt.
Mecze (w pierwszym składzie): 15 (5)
Minuty: 844
Bramki: 0
Asysty: 1
Średnia ocena według WhoScored (La Liga, Skala 1–10): 6,33
Średnia ocena według SofaScore (La Liga, Skala 1–10): 6,69
Ranking wypożyczonych/sprzedanych zawodników według redakcji RealMadryt.pl:
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9. Peter Federico – Debiut w Primera i więcej, niż mógł oczekiwać
10. Reinier – Błąkanie trwa
11. Víctor Chust – Za mało na krok do przodu
12. Carlos Dotor – Pierwsze śliwki robaczywki
13. Óscar Aranda – Efektowny, ale nieefektywny
14. Jesús Vallejo – Kolejny stracony sezon
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze