Relevo: Atlético może ruszyć po Łunina
Ewentualne przedłużenie kontraktu z Ukraińcem wcale nie musi oznaczać jego pozostania w Realu Madryt.
Andrij Łunin. (fot. Getty Images)
Wszystko wskazuje na to, że Andrij Łunin doszedł już do porozumienia z Realem Madryt w sprawie przedłużenia kontraktu do 2029 roku. Dotychczasowe umowa golkipera obowiązywała do 30 czerwca 2025 roku, ale w ostatnich tygodniach trwały negocjacje między obiema stronami, które miały zakończyć się sukcesem, choć Królewscy nie poinformowali jeszcze o tym oficjalnie.
Łunin nie mógł zagrać w finale Ligi Mistrzów z powodu grypy, która dopadła go na kilka dni przed spotkaniem na Wembley. Ukraiński bramkarz mimo to udał się do Londynu w sobotę i oglądał, jak jego drużyna sięga po piętnasty Puchar Europy. Niektórzy dziennikarze sugerują, że zawodnik mimo wszystko był rozczarowany tym, iż nie mógł wystąpić w starciu z Borussią Dortmund i jego odczucia mogą jeszcze zmienić sytuację, co miałoby oznaczać, że w przyszłym sezonie nie będzie piłkarzem Realu Madryt, nawet jeśli kontrakt zostanie ostatecznie przedłużony. Pozwoliłoby Królewskim zarobić na jego transferze.
A do jakiego klubu mógłby odejść? Do wielu. Jego reputacja wzrosła wykładniczo po tym sezonie i nie zabraknie ofert, ale woli kontynuować życie w Madrycie, gdzie zarówno bramkarz, jak i jego otoczenie znaleźli stabilność, której nie chcieliby stracić. I właśnie w tym miejscu pojawia się klub taki jak Atlético, którego tego lata może stracić Jana Oblaka, informuje Relevo.
W rzeczywistości pensja, którą zwolniłby Oblak, pozwoliłaby wykonać ruch w celu zastąpienia Słoweńca, który ma przede wszystkim oferty z MLS i poważnie rozważa kontynuowanie kariery w mniej wymagającej lidze.
Ale czy Real Madryt pozwoliłby Łuninowi na odejście do Atleti? Prawdopodobnie nie. Dlatego chcą przedłużyć z nim umowę. Rzeczywistość jest jednaka taka, że sam Łunin zyskał prawo do podejmowania pewnych decyzji dotyczących swojej przyszłości i jeśli zamknie się w sobie, a Atlético przedstawi interesującą propozycję, możliwe, że nie będą mieli innego wyjścia, jak dojść do porozumienia, niż mieć „problem” na ławce przez cały sezon. Co więcej, jego agent, Jorge Mendes, wydaje się być jednym z niewielu zdolnych do przeprowadzenia takiej operacji, z relacjami, które wiążą go z Atlético.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze