Advertisement
Menu
/ Real Madrid TV

Nacho: To był najbardziej niespokojny tydzień w sezonie

Nacho pojawił się na konferencji prasowej przed finałem Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. Przedstawiamy zapis tego spotkania kapitana Realu Madryt z dziennikarzami na Wembley.

Foto: Nacho: To był najbardziej niespokojny tydzień w sezonie
Nacho, Carlo Ancelotti i Luka Modrić na konferencji prasowej na Wembley. (fot. Getty Images)

[RMTV] Drużyna jest maksymalnie podekscytowana, ale czy uznaje się za faworyta? Nie macie tego poczucia pomimo takich komentarzy z zewnątrz?
Witam wszystkich. Czujemy maksymalną wiarę w tę drużynę. Także chęci i nadzieje na kolejny finał. Jak mówi trener, mamy duży szacunek dla rywala, ale wierzymy też w to, co zrobiliśmy w tym sezonie, a szczególnie w tych rozgrywkach, które są dla nas bardzo wyjątkowe. Jak powiedziałem na początku, całkowicie w siebie wierzymy.

[La Sexta] Do Nacho i Modricia. Przytłacza was szansa, by jutro wyrównać wynik 6 zdobytych Pucharów Europy przez Gento? Ta liczba przekracza zdobycze większości klubów. Myśleliście o tym na chłodno?
Wiele lat temu trudno było myśleć, że moglibyśmy dogonić taką legendę, jak Paco Gento. Teraz jesteśmy kroczek od rozegrania finału i jeśli wszystko pójdzie dobrze, wygrania go. To naprawdę ekscytujące móc tworzyć tak małą grupę graczy z 6 Ligami Mistrzów. To byłaby ogromna radość, ale najpierw musimy się w pełni skupić na meczu i dobrze zagrać z tą wiarą w siebie, by móc wygrać to spotkanie.

[nie przedstawił się] Do Nacho i Luki. jeśli chcecie powiedzieć coś o przyszłości, zapraszamy [śmiech Nacho]. Co do meczu, czy macie odczucie, że przed tym finałem macie najspokojniejszy tydzień i że w otoczeniu zespołu odczuwa się status dużego faworyta?
Najspokojniejszy tydzień względem którego? [uśmiech] Powiedziałbym, że w sezonie to był najbardziej niespokojny tydzień pod względem tego, że masz finał i czujesz większe nerwy niż w jakimkolwiek innym momencie sezonu. Jak powiedziałem, czujemy się pewnie, ale jesteśmy też ludźmi. Wiemy, że to będzie bardzo trudny mecz. To finał, to coś wyjątkowego, to też unikalny moment dla klubu, więc może to spokojny tydzień dla ludzi, ale nas, piłkarzy, jest najbardziej niespokojny z samego faktu, że jest wyjątkowy.

[Chiringuito] Carlo Ancelotti powiedział w wywiadzie dla Pedrerola, że gdy Real będzie przegrywać 0:1, to on będzie spokojny. Czy doszliśmy już do takiego punktu, że ten zespół może przegrywać w ostatniej minucie i ciągle wierzyć do samego końca, bo takie ma doświadczenie z remontad?
Wolimy zaczynać od prowadzenia, naprawdę [śmiech]. Nawet jeśli nie wygląda, to na boisku my też cierpimy, kiedy przegrywamy. To jest jednak gdybanie o wynikach. My skupiamy się na rozegraniu dobrego meczu. Oby wynik był korzystny od początku, a jeśli tak nie będzie, trzeba będzie walczyć i rywalizować z rywalem, który będzie bardzo mocny. Oby wyszedł nam dobry mecz.

[OkDiario] Nacho, nie wiemy, co zrobisz po tym meczu. Nie wiemy, czy to nie będzie twój ostatni mecz w Realu Madryt. Jeśli Ancelotti tak zdecyduje, zagrasz od początku. Co dla ciebie znaczy występ w jedenastce w finale Ligi Mistrzów?
To coś wyjątkowego, emocjonującego, ekscytującego. Myślę, że to najlepsze, co może przydarzyć się piłkarzowi, a tym bardziej graczowi Realu Madryt przy tym, ile te rozgrywki znaczą dla tego klubu i jego wychowanka, którym jestem. Bardzo czekam na jutrzejszy mecz i oby wszystko poszło dobrze.

[FoxSports] Carvajal powiedział ostatnio, że gdy wybrzmiewa hymn Ligi Mistrzów, to Real Madryt dla rywali oznacza strach i terror. Czy podzielacie tę opinię? Co wy poczujecie, gdy jutro usłyszycie ten hymn?
Cóż... Myślę, że wszyscy lubiący futbol i wszystkie zespoły wiedzą, że Real Madryt w tych rozgrywkach jest wyjątkowy. Tak mówią też liczby, to nie jest nic wymyślonego. Kiedy wybrzmiewa hymn Ligi Mistrzów, my też czujemy się wielkimi przyjaciółmi z tym hymnem [uśmiech], bo zawsze przy nim szło nam świetnie. To bardzo wyjątkowe rozgrywki dla tego klubu ze względu na wszystkie trofea, jakie mamy, ale to też odpowiedzialność, bo jutro mamy finał i musimy poradzić sobie równie dobrze co w poprzednich latach. Jak mówimy, czujemy wielkie chęci, ale także dużą odpowiedzialność.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!