Zakończyć karierę w Realu Madryt
Niewielu zawodników w historii futbolu miało okazję zakończyć swoją piłkarską karierę w Realu Madryt. Teraz Toni Kroos dołączy do takich nazwisk jak Santiago Bernabéu, Paco Gento, Manolo Sanchís, Zinédine Zidane czy… Eden Hazard.
Zinédine Zidane żegna się z Santiago Bernabéu po meczu z Villarrealem w 2006 roku. (fot. Getty Images)
Toni Kroos wielokrotnie zapowiadał, że swoją piłkarską karierę będzie chciał zakończyć na samym szczycie. Ostatecznie cel ten zrealizuje i buty na kołku zawiesi jako zawodnik Realu Madryt, co z historycznego punktu widzenia nie należy do najłatwiejszych rzeczy. Wielu piłkarzy ostatnie lata swojej kariery woli dogrywać w Arabii Saudyjskiej czy Stanach Zjednoczonych, a czasami ten ostatni wielki kontrakt postanawiają podpisać z zupełnie innym europejskim klubem. Decyzja Kroosa sprawia jednak, że dołączy on do wyselekcjonowanego grona zawodników – od Santiago Bernabéu w pierwszych latach istnienia klubu po Edena Hazarda sprzed roku.
Wiele z pierwszych figur w historii Realu Madryt nie szukało szczęścia poza stolicą Hiszpanii. Tym pierwszym był Juan Monjardín (1919-1929), który zdobył 55 bramek w 74 zarejestrowanych meczach w koszulce Los Blancos. Zginął w wypadku samochodowym w 1950 roku. Zdecydowanie dłuższą karierę w Realu Madryt miał Félix Quesada, który w latach 1922-1936 rozegrał w sumie 246 meczów i był zdobywcą dwóch pierwszych mistrzostw Hiszpanii w historii klubu. I Santiago Bernabéu, który zanim zapisał się w historii jako legendarny prezes, wcześniej był piłkarzem i kapitanem na boisku. Po krótkim epizodzie w Atlético wrócił do swojego klubu, w którym piłkarską karierę zakończył w 1927 roku, aby następnie pełnić funkcje trenera, delegata, członka zarządu i od 1943 roku prezesa.
Gento i El Brujo
Dwóch ostatnich prezesów honorowych Realu Madryt, Paco Gento (600 meczów i sześć Pucharów Europ) i Amancio Amaro (471 meczów), swoje piłkarskie kariery kończyło w koszulce Królewskich. Ten drugi był również członkiem sztabu technicznego pierwszego zespołu, skautem i na koniec członkiem zarządu Florentino Péreza w 2000 roku.
Camacho i Chendo
Lata 80. przyniosły ze sobą dwóch piłkarzy, którzy całe swoje kariery spędzili tylko i włącznie w jednym klubie. José Antonio Camacho (577 meczów) i Chendo (497 meczów) całe życie związani byli z Realem Madryt i nigdy nie przywdziali koszulki innego klubu. Ten pierwszy tuż po zakończeniu piłkarskiej kariery dołączył jako trener do kategorii młodzieżowych, a po latach na dosłownie kilka miesięcy przejął pierwszy zespół Królewskich. Chendo z kolei od ponad dwóch dekad piastuje stanowisko delegata boiskowego.
Tylko jeden z La Quinty
Legendarna i odnosząca sukcesy La Quinta del Buitre „dostarczyła” tylko jednego piłkarza, który zakończył karierę w Realu Madryt. Był nim Manolo Sanchís, który rozegrał w klubie w sumie 710 meczów i z kibicami pożegnał się w 2001 roku. Z kolei Emilio Butragueño i Míchel wyjechali do Meksyku do Atlético Celaya, Miguel Pardeza dużo wcześniej postanowił dołączyć do Realu Saragossa, a Martín Vázquez przed wyjazdem zagranicę dwa lata spędził jeszcze w Deportivo La Coruña.
Zizou i Hazard
Czasy bardziej teraźniejsze zaczynają się od Zinédine'a Zidane'a, który jako jedyny z Los Galácticos swoją klubową karierę zakończył w Realu Madryt. Doszło do tego w 2006 roku, ale jeszcze po pożegnalnym meczu na Santiago Bernabéu wyjechał z reprezentacją Francji na mundial, na którym zaszedł do finału. Raúl swoją europejską karierę postanowił wydłużyć w Schalke, Fernando Hierro postawił na Bolton, Roberto Carlos przeniósł się do Fenerbahçe, a Guti do Beşiktaşu. W Realu Madryt swoich ostatnich kroków nie stawiali także Iker Casillas (przeszedł do Porto), Cristiano Ronaldo (wybrał Juventus) i Gareth Bale (karierę zakończył w Los Angeles). Tym samym tym ostatnim wielkim nazwiskiem, które zakończyło karierę w koszulce Królewskich, był Eden Hazard, który rok temu za porozumieniem stron rozwiązał swój kontrakt z klubem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze