Lewandowski: Nie czuję strachu przed Mbappé
Robert Lewandowski pojawił się na wydarzeniu zorganizowanym przez G2A.com, którego jest ambasadorem. Polak udzielił wywiadu dziennikowi MARCA i mówił sporo o Realu Madryt.
Robert Lewandowski. (fot. Getty Images)
Co stało się z Barceloną w tym sezonie?
Wiemy, że mogliśmy i powinniśmy byli spisać się lepiej. Ale mam wrażenie, że w przyszłym sezonie zaczniemy lepiej, to kolejny nowy rozdział. Wszystko, co się wydarzyło, już się skończyło, chociaż wciąż są Mistrzostwa Europy. W zespole mamy poczucie, że jesteśmy gotowi do przygotowań do następnego sezonu. W tym sezonie mogliśmy zdobyć kilka tytułów, ale w niektórych fazach tego sezonu mieliśmy wzloty i upadki. A jeśli chcesz zdobywać tytuły, musisz zawsze być na tym samym poziomie, grać najlepszy futbol. Mamy potencjał, jestem pewien, że w przyszłym sezonie będziemy grać lepiej.
Czego oczekujesz od przyszłego sezonu?
Mam nadzieję, że zaczniemy walczyć o La Ligę. W tym sezonie Real Madryt nigdy nie tracił punktów, nawet gdy nie grali dobrze. Przegrali chyba tylko jeden mecz, a zremisowali pięć lub sześć. Jednak wiele spotkań wygrali strzelając gole w ostatnich minutach. Jeśli chcesz wygrać mistrzostwo, musisz wiedzieć, jak wygrywać mecze, gdy nie jesteś dobry. W tym roku nie stracili punktów, nawet jeśli grali słabo, i to jest doświadczenie, z którego musimy wyciągnąć wnioski na przyszły sezon: wygrywać mecze, nawet jeśli nie mamy najlepszego dnia.
Mówiąc o przyszłym sezonie, czy zostaniesz? Wiele doniesień wskazuje na to, że możesz odejść z Barcelony.
Jest wiele plotek o wielu rzeczach, są różne plotki. Skupiam się tylko na rozpoczęciu od początku i byciu gotowym z Barceloną w przyszłym sezonie, na zrobieniu kroku naprzód w naszej grze. To właśnie mogę powiedzieć i to jest w mojej głowie.
Czy w związku ze zbliżającym się finałem Ligi Mistrzów będziesz wspierał Borussię Dortmund?
Tak, będę ich wspierał. Mogę to sobie wyobrazić, ponieważ grałem w finale na Wembley z Dortmundem. Pamiętam drogę, atmosferę… Dla Reusa będzie to ostatni mecz, to może być jego spuścizna. Dla Dortmundu to drugi finał Ligi Mistrzów i chociaż zmierzą się z Realem Madryt, który zawsze jest Realem Madryt, czasami zdarzają się rzeczy, które nigdy się nie zdarzają. Oczywiście trzymam kciuki za Dortmund.
Co mówisz młodym zawodnikom Barcelony? Czy zachowujesz się jak starszy brat?
Nie tylko jako starszy brat, ale także jako ich ojciec… (śmiech). Staram się ich wspierać i im pomagać. Ale staram się też wydobyć z nich rzeczy, z których nawet nie zdają sobie sprawy. Naciskam na nich, by dawali z siebie trochę więcej, bo widzę, że mają ogromny potencjał. Są niesamowitymi dzieciakami i zawsze chcą więcej i więcej. Muszą korzystać z możliwości, jakie daje im klub, a które nie są łatwe do zdobycia. Teraz oczekiwania wobec nich mogą być niższe, ale muszą być gotowi na to, że będzie się od nich wymagać więcej. Muszą wierzyć, że mogą zrobić więcej. Trzeba znaleźć idealną równowagę między młodzieżą a weteranami, ponieważ mogą oni pomóc im i drużynie w trudnych momentach. Sezon składa się z wielu meczów i nie może być tak nieregularny, nie może być tak, że w niektórych meczach grasz bardzo dobrze, a w innych, nawet jeśli nie grasz źle, obniżasz swój poziom. Spójrz na Real Madryt, mają doświadczonych graczy, takich jak Kroos i Modrić, Rüdiger i Courtois, a także innych młodych graczy, a jeśli chcesz odnieść sukces, musisz znaleźć idealną równowagę.
Obawiasz się Realu Madryt z Mbappé?
To jeszcze nic oficjalnego, ale wygląda na to, że wszystkie drogi prowadzą do Realu Madryt. Strach? Nie, oczywiście jest niesamowitym zawodnikiem i jeśli przejdzie do Realu Madryt, będzie to bardzo silna drużyna. Ale nasza mentalność musi być taka, że bez względu na to, jak dobrych graczy mają, jeśli jesteśmy zespołem i pracujemy razem, możemy ich pokonać. Musimy być gotowi od pierwszego meczu i pierwszych minut, ponieważ Real Madryt prawdopodobnie będzie potrzebował czasu, nie zagra dobrze na początku i straci punkty, a my musimy to wykorzystać. Nie po to, by ich dogonić, ale po to, by ich wyprzedzić. Tak jak dwa sezony temu, kiedy były mecze, których nie powinniśmy wygrać, ale nie przegraliśmy.
Tęskniliście za Gavim bardziej niż się spodziewaliście?
Od początku wiedzieliśmy, że będziemy za nim tęsknić. Jest typem zawodnika, który kiedy gra nie idzie dobrze, swoimi ruchami i agresywnością podnosi drużynę na duchu. Drużyna potrzebuje tego typu gracza i dlatego za nim tęskniliśmy. Ale nie mamy go i teraz możemy tylko czekać na jego powrót. Jest wyjątkowym zawodnikiem, od momentu mojego przybycia widziałem, że ma coś, czego potrzebuje drużyna. Ma talent i agresję. Czasami trzeba go powstrzymać, ale czasami to on ciągnie drużynę i mówi: „Dalej chłopaki, idziemy”. Popycha. I ma świetną osobowość, jest bardzo miłym facetem, którego wszyscy kochają. Czekam na niego, chcę, żeby szybko wrócił. Ale nie ma na nim presji, ale widząc, jak pracuje, jestem pewien, że będzie dobrze.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze