Plan z pułapką
Show Ardy Gülera trwa. Na ostatniej prostej sezonu Turek co i rusz daje kolejne popisy. Każdy mecz w jego wykonaniu jest równoznaczny z golem. Przeciwko Villarrealowi 19-latek zanotował dublet i był najlepszym graczem Królewskich na Estadio de la Cerámica.
Arda Güler uderza na bramkę, więc zaraz będzie gol. (fot. Getty Images)
Liczby piłkarza mówią same za siebie. W ciągu 287 minut pomocnik zdobył sześć bramek przy sześciu celnych strzałach. Choć przez znaczną część sezonu Arda borykał się z kolejnymi urazami i miała prawo narastać w nim frustracja, to jednak na finiszu udowadnia on, że jest prawdziwym diamentem, który nie bez powodu trafił do Realu Madryt. Güler czuje się w klubie coraz bardziej komfortowo zarówno na boisku, jak i poza nim. Zauważają to zresztą bez problemu jego koledzy. Wystarczy przytoczyć tu pomeczowe słowa Joselu.
Turek zadziwia swoją skutecznością, która pozostawała niezdefiniowana w raportach przed transferem. Na ten moment trudno nie odnieść wrażenia, że Güler z każdym dniem staje się bardziej wysuniętym graczem niż typowo środkowym pomocnikiem. W Valdebebas zaczyna się poważnie traktować osiągi gracza pod bramką rywala, co może się wiązać ze zmodyfikowaniem planu działania. Choć Arda trafiał do Madrytu jako potencjalny następca Modricia, naturalnym posunięciem wydaje się obecnie przesunięcie go wyżej.
Tutaj jednak pojawia się pewna zagwozdka, ponieważ uczynienie z Gülera gracza operującego bliżej bramki kosztem typowego rozgrywania sprawia, że w ofensywie panować będzie jeszcze większe przeludnienie. Już teraz z przodu Królewscy mają Viniciusa, Joselu, Brahima i Bellinghama, do których dołączą wkrótce Endrick i Mbappé. Walka o regularną grę jako zawodnik pierwszej linii wydaje się więc jeszcze bardziej skomplikowana.
Nawet jeśli w środku pola konkurencja także jest zażarta, to jednak wciąż nie będzie tam w przyszłym sezonie aż takiego ścisku, zwłaszcza że więcej niż prawdopodobne wydaje się odejście Daniego Ceballosa, a Modrić w razie pozostania naturalną koleją rzeczy będzie schodził na dalszy plan. Z jednej strony Real ma więc w swoich szeregach kolejnego wybitnie utalentowanego gracza, z drugiej jednak trudno znaleźć dla niego na ten moment złoty środek. Jest to na swój sposób sytuacja mogąca budzić zmartwienie wśród sztabu szkoleniowego i działaczy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze