Júlio Baptista: Presja na Endricku będzie ogromna

Do listopada pracowałeś jako trener Realu Valladolid B. Zakończyłeś swoją przygodę z zespołem, który prowadziłeś przez pięć lat. Jakie masz teraz plany?
Chcę kontynuować pracę trenerską, mieć okazję, aby się rozwijać i piąć po szczeblach kariery. Chcę nadal być „za kierownicą”, wykonywać dobrą robotę i sprawiać, aby ludzie patrzyli na mnie przychylnie.

Czy jesteś zadowolony z tego, co zrobiłeś w Valladolid?
Tak, byłem w Valladolid przez pięć sezonów i mam już jaśniejszy obraz tego, jak chcę, aby moje zespoły grały i jak sprawię, że gracze będą się doskonalić. Dobra praca wykonana w Valladolid została mało nagłośniona: wypromowaliśmy ponad 15 zawodników, którzy zadebiutowali w pierwszym zespole. Sprzedaż Fresnedy (do Sportingu CP) była po części zasługą tego, że wygraliśmy z nim w skłądzie ligę w División de Honor. Prawdą jest jednak, że w rezerwach miały miejsce trzy lata bardziej skomplikowanego procesu. Spadliśmy z ligi, ale budżet z czterech do miliona. Ideą prezesa było wyciągnięcie młodych ludzi z zespołem o średniej wieku 20–21 lat. I to pokarało nas w zeszłym roku, gdy mieliśmy super młody zespół. Ale teraz czuję się przygotowany na każdą przygodę, jaka mnie czeka.

Ronaldo jest Twoim przyjacielem, ale... czy jest dobrym szefem?
To, czego dokonał jako prezes, zostało mało nagłośnione. Nie podano, ile zrobił. Gdyby tak było, ludzie kochaliby go znacznie bardziej. Jego osiągnięcia nie są znane na ulicy. W ciągu tych pięciu, sześciu lat udało się zrobić wiele dobrego. Teraz jest to wypłacalny, stabilny klub, ale nie jest łatwo utrzymać go zawsze w Primera División. 

Czy myślisz, że zamierza sprzedać klub?
Nie wiem, jaki jest jego pomysł. Jeśli Valladolid awansuje... Sprzedał Cruzeiro w Brazylii, ale teraz nie wiem, czy Valladolid też chce sprzedać.

Czy Vinícius jest najlepszym piłkarzem na świecie?
Osiągnął niesamowitą regularność w ważnych meczach i robią to tylko najlepsi. Złota Piłka? Za ten sezon nie mam wątpliwości, że bym mu ją dał. Jeśli chodzi o niego i Bellinghama, myślę, że dałbym ją Viniemu za to, że w ważnych meczach jest bardziej decydujący.

Co doradziłbyś Endrickowi przed przybyciem do Realu?
Real bardzo dobrze wie, jak się nim zająć. Miał takich mistrzów jak Vini i Rodry, a Endrick będzie miał ich wsparcie, które wskaże mu drogę. Musimy być wobec niego cierpliwi, ponieważ presja będzie ogromna. Ma talent... i to duży.

Aby stworzyć wielką drużynę, taką jak Real, trzeba nie tylko podpisać kontrakt z dobrymi piłkarzami... ale dużo zależy od tego, kto ich wyszukuje. 
Tak, Juni Calafat. Jest moim przyjacielem i świetnym profesjonalistą. Swoją karierę zaczynał od komentowania meczów w Brazylii i już wtedy już bardzo dobrze rozumiał futbol. I to pomaga mu w obecnej pracy, w której ma na swoim koncie imponujące osiągnięcia. Zwraca uwagę nie tylko na brazylijskich graczy, ale także innych. I prawie wszyscy, których sprowadził, pokazali ogromny talent. Oni są przyszłością klubu.

Chciałbyś pojechać na finał Ligi Mistrzów na Wembley?
Chciałbym (śmiech). Dawno na żadnym nie byłem, a chciałbym zabrać syna. Zobaczymy, czy uda mi się zdobyć bilety.

Real jest wyraźnym faworytem…
Tak, ale jako profesjonaliści wiemy, że i tak będzie trudno. Dla ludzi faworyzowanie Realu jest bardzo łatwe. Ale Dortmund to dobry zespół i pozwolą Realowi przejąć kontrolę nad meczem, a to czyni ich niebezpiecznymi. Królewscy są szybcy i silni. To będzie fajny mecz.

Co powiesz o sezonie Arsenalu, w którym też kiedyś grałeś?
Życzę mu wszystkiego najlepszego. Arteta to jeden z najbardziej obiecujących młodych trenerów w Europie. Mocno śledzę jego karierę. Wraz z nim Arsenal odzyskał spokój ducha jako klub i wrócił na swoje miejsce. Jego praca jest niesamowita i szkoda, że nie wygrał mistrzostwa. 

Jak będzie na Copa América? Brazylia zakończy panowanie Messiego?
To będzie wspaniały turniej. To, kto go wygra, jest sprawą otwartą. Nigdy na nim nie przegrałem meczu (śmiech) i mam nadzieję, że Brazylia powtórzy to w nadchodzących latach z Viniciusem i spółką, przedstawi inną wersję niż ta, którą widzieliśmy na mundialu i będzie szczęśliwym i bardziej konkurencyjnym zespołem.