Napięty spokój w sprawie Kroosa
W klubie panuje niepokój dotyczący sytuacji Niemca. On sam wciąż ani nie poinformował nikogo o swojej decyzji, ani niczego nie wykluczył. Dylemat powinien zostać rozwiązany przed Mistrzostwami Europy.
Toni Kroos świętuje gola w Monachium. (fot. Getty Images)
Nikt, absolutnie nikt nie wie, jaką decyzję podejmie Toni Kroos. I o to właśnie chodzi. Że 19 maja wszystko wciąż znajduje się w tym samym miejscu. Żadnych nowych wieści. Niewielu wyobraża sobie, że mógłby odejść tego lata, bo po prostu trudno sobie to wyobrazić. Ale mijają dni, minuty, sekundy… i nie ma jakiegokolwiek znaku. Ani jednej wiadomości, ani jednego telefonu. Nie ma również pośpiechu, ponieważ sam piłkarz wie, że wszystko zależy od niego. Jeśli będzie chciał zostać, otrzyma ofertę, a klub stawia na to, żeby pozwolić mu spokojnie myśleć. Zasłużył na to. Ale ta cisza jest nieuchronnie niepokojąca. W klubie panuje niepokój związany z tą sprawą i nikt nie wyklucza żadnego scenariusza. Kroos jest człowiekiem o tak wielkiej osobowości, że – choć wydaje się to nieprawdopodobne – może odejść. W przyszłym tygodniu może rozegrać swój ostatni mecz na Santiago Bernabéu. Tak, może się tak zdarzyć.
W zeszłym roku o tej samej porze sytuacja była już wyjaśniona. Był 8 maja, a główny zainteresowany w sali konferencyjnej w Valdebebas (przed pierwszym półfinałowym starciem Ligi Mistrzów z Manchesterem City) rozwiał wszelkie wątpliwości: „Nie muszę już rozmawiać z klubem, wszystko jest jasne. Moim zadaniem nie jest też podejmowanie oficjalnych działań, ale wszystko idzie bardzo dobrze. Teraz kolej Realu”. Zaledwie miesiąc później (21 czerwca) oficjalnie ogłoszono przedłużenie jego kontraktu. W międzyczasie otrzymywał zapytania z Arabii Saudyjskiej, z której napływały do niego propozycje z gatunku tych nie do odrzucenia. Przynajmniej w teorii. Niemiec odrzucił jednak każdą z nich, dotrzymując słowa, że po Królewskich nie będzie niczego innego. Że odwiesi buty na kołek w Chamartín. Ale nie wiadomo kiedy.
Pozostać na szczycie
I może do tego dojść tego lata. Bo jest taka fraza, które odnosi się do wszystkich zawodników, z wyjątkiem Kroosa: „Nadal ma przed sobą futbol”. Tutaj nie ma to znaczenia, to nieistotne. Toni jasno dał do zrozumienia, że chce nietypowego zakończenia kariery, na szczycie, niezależnie od tego, że mógłby grać jeszcze przez kilka dobrych lat. Kiedy się zmęczy, powie pas. „Dla mnie kluczowe jest zakończenie kariery na wysokim poziomie… a nie wleczenie się przez trzy lata”, wyjaśniał w swoim podcaście Einfach mal Luppen. Więc nie wykluczajcie niczego, absolutnie niczego. Real Madryt nie wyklucza. „Co myślisz, gdy słyszysz zdanie: «Kroos może odejść za cztery miesiące»?”, zapytał Carlo Ancelottiego dziennikarz Asa w lutym tego roku. „Że jeśli to zrobi, to ma jaja, charakter”, odpowiedział Włoch. I zachował przy tym półuśmiech kogoś, kto wie, że jego podopieczny jest w stanie to zrobić.
W wieku 34 lat Kroos jest w tak znakomitej formie, że jego nazwisko pojawia się w pierwszej piątce kandydatów do zdobycia Złotej Piłki. „Nie sądzę, że ją wygra…”, zaczął ostatnio Carletto, zanim skorygował swoje negatywne podejście i dodał mu trochę otuchy: „Jeśli będzie zdolny do wygrania dubletu w postaci mistrzostwa Europy i Ligi Mistrzów, a do tego La Liga… Dlaczego nie?”. Choć faktycznie jest to mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że Vinícius jest obecnie wyraźnym faworytem, ale samo zobaczenie Antonio na tym piłkarskim Olimpie już odzwierciedla jego dyspozycję. A czy przechodząc przez tak fantastyczny moment, naprawdę może zakończyć karierę? Tak, zdecydowanie tak. Ponieważ chce odejść, będąc na szczycie. I na tej podstawie każdy scenariusz jest możliwy.
Rozstrzygnięcie przed EURO
Wiedzą o tym w Madrycie, gdzie mają nadzieję, że wszystko zostanie załatwione przed Mistrzostwami Europy (zaczynają się 14 czerwca, chociaż Niemcy rozpoczynają zgrupowanie przed turniejem w ostatnim tygodniu maja, z racji tego, że wcześniej mają zaplanowane dwa spotkania towarzyskie – najpierw 3 czerwca z Ukrainą, a potem 7 czerwca z Grecją; Kroos nie wystąpi w pierwszym z nich ze względu na finał Champions League, który odbędzie się 1 czerwca, ale może dołączyć do grupy na drugą potyczkę). W każdym razie to w tych dniach, między 1 a 14 czerwca, oczekuje się nowości. Raczej nie będzie to miało miejsca przed rywalizacją na Wembley, co jest mało prawdopodobnym rozwiązaniem, ale z drugiej strony wcale nie całkowicie wykluczonym. To sprawa z niewieloma pewnikami, ponieważ wciąż jedyną informacją jest to, że w kwestii Kroosa nie ma żadnych nowych informacji. Jest 19 maja i nadal nic. Tylko niepokojąca cisza.
Sytuacja pozostałych
Andrij Łunin, Lucas Vázquez i Luka Modrić odnowią swoje umowy. Na pewno. Ogłoszenie pozostania Ukraińca wydaje się najbliższe, a jego nowy kontrakt ma obowiązywać do 2029 roku, podczas gdy zarówno Lucas, jak i Luka parafują roczne porozumienia (Chorwat stanie się tym samym najstarszym graczem w historii, który wystąpi w koszulce Los Blancos, wyprzedzając Ferenca Puskása). Jego sytuacja nabrała tempa w piątek. Nadal zagadkowo rysuje się natomiast przyszłość Nacho – jeszcze niczego nie ogłosił, ale ma bardzo kuszącą ofertę ze Stanów Zjednoczonych. Odejść może także Dani Ceballos, mimo posiadania umowy do 2027 roku. Klub wysłuchuje ofert za wychowanka Betisu i w przypadku pojawienia się naprawdę atrakcyjnej, zostanie on sprzedany. I wreszcie Joselu. Real zamierza zapłacić Espanyolowi 1,5 miliona euro i skorzystać z opcji wykupu definitywnego. Co do Kroosa, cały czas nic. Nic poza napiętym spokojem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze