Real Madryt liderem Ligi Endesa
Real Madryt jednego dnia awansował do Final Four Euroligi i odzyskał prowadzenie w tabeli Ligi Endesa. Stało się to dzięki porażce Unicajy z Tenerife w zaległym spotkaniu.
Koszykarze Realu Madryt po trzecim meczu z Baskonią. (fot. Getty Images)
W czasie, kiedy Real Madryt rywalizował z Baskonią w trzecim ćwierćfinałowym spotkaniu Euroligi, na Teneryfie Unicaja rozgrywała zaległy ligowy pojedynek. Ten mecz nie mógł być rozegrany w weekend, ponieważ wtedy Tenerife z Unicają walczyły w Belgradzie o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Tytuł trafił w ręce Andaluzyjczyków. W lidze spotkanie ponownie było bardzo zacięte, ale tym razem lepsi okazali się Kanaryjczycy, wygrywając 87:86.
Ten wynik ma duże znaczenie dla Realu Madryt, który dzięki temu odzyskał pozycję lidera w Lidze Endesa. Na trzy kolejki przed końcem Królewscy ponownie zależą od samych siebie. Jeśli wygrają wszystkie pozostałe spotkania, to nie muszą się oglądać na resztę stawki. Jednak o komplet zwycięstw wcale nie będzie łatwo. O ile spotkanie w WiZink Center z Granadą można określić jako łatwiejsze, o tyle ostatnie dwie kolejki będą bardzo trudne. Królewscy najpierw zagrają na wyjeździe z Valencią, a później podejmą Baskonię. Baskowie ciągle nie są pewni miejsca w czołowej ósemce i istnieje duża szansa, że okażą się ćwierćfinałowym rywalem madrytczyków play-offach.
Unicaja wcale nie będzie miała łatwiejszej drogi. Zacznie od rywalizacji z inną rewelacją tego sezonu, czyli Murcią. Później czeka ją wyjazdowe starcie z Barceloną, która jeszcze nie może być pewna przewagi własnego parkietu. Na zakończenie Andaluzyjczycy zmierzą się ze zdegradowaną już Palencią.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze