Rekordowa liga

Królewscy pewnie zmierzają po swoje 36. mistrzostwo Hiszpanii. W piątkowy wieczór podopieczni Carlo Ancelotiego dołożyli kolejne trzy punkty i są już tylko cztery oczka od matematycznego zapewnienia sobie tytułu. „Wszyscy myśleli, że będziemy tu spacerować i że myślimy już tylko o meczu z Bayernem. Prawda jest taka, że pod tym względem ci piłkarze są niesamowici. Ich poświęcenie, postawa i chęci do wygrywania meczów to coś wspaniałego. Dają mi wielką radość”, stwierdził po meczu na Reale Arena włoski szkoleniowiec.

W obecnym sezonie Real Madryt jest bez cienia wątpliwości najlepszą drużyną w Hiszpanii i pod względem wielu statystyk jest to jedna z najlepszych kampanii w historii klubu. Zespół ostatni raz przegrał w lidze we wrześniowych derbach Madrytu z Atlético i od tego czasu jest niepokonany od 27 kolejek. Królewscy wyrównali tym samym osiągnięcie z sezonów 1968/69 i 1988/89, gdy również zanotowali 27 meczów bez porażki w tej samej edycji. Klubowy rekord to rozgrywki 1989/90, gdy Real był niepokonany przez 28 kolejek. We wszystkich tych latach tytuł wędrował na Santiago Bernabéu. Jeśli weźmiemy pod uwagę ligowe kolejki nie tylko na przestrzeni jednego sezonu, najlepszy wynik to 30 meczów, na co składają się dwa mecze pod koniec sezonu 1987/88 oraz wspomniane już 28 spotkań w kampanii 1988/89. 

Los Blancos zanotowali w swojej historii tylko jeden sezon bez porażki. W rozgrywkach 1931/32 drużyna nie przegrała ani razu, sięgając po swój pierwszy tytuł. Warto jednak podkreślić, że w tamtym czasie na krajowym podwórku rozgrywało się zaledwie 18 kolejek. Dwukrotnie Real kończył rozgrywki z tylko jedną przegraną – sezony 1968/69 oraz 1988/89. W sumie we wszystkich rozgrywkach piłkarze Carletto zanotowali tylko dwie porażki, obie na Metropolitano przeciwko Atleti. Jeśli do końca sezonu Królewscy nie przegrają już ani razu w La Lidze i w Lidze Mistrzów, będzie to najlepsza kampania klubu pod względem liczby porażek we wszystkich rozgrywkach od wspomnianego sezonu 1931/32. Wtedy jednak w sumie zespół rozegrał zaledwie 20 meczów, podczas gdy teraz może być ich 55. 

Po wygranej w Klasyku losy mistrzostwa zostały praktycznie przesądzone. I chociaż zespół raczej nie dobije do 100 ligowych goli jak za czasów Cristiano Ronaldo, to i tak warto docenić, to czego dokonali piłkarze. Na pięć kolejek przed końcem Los Blancos mają na koncie już 71 strzelonych goli, co daje średnią 2,15 na mecz. Już tylko czterech bramek brakuje im do wyrównania wyniku z poprzedniego sezonu. W rozgrywkach 2021/22 drużyna strzeliła z kolei 80 goli. Królewscy budzą postrach u rywali, a najwyższa wygrana to 5:1 z Valencią na Santiago Bernabéu. Jedynym zespołem, który potrafił zachować czyste konto w starciu z Realem, jest Rayo Vallecano. We wszystkich pozostałych 47 oficjalnych meczach we wszystkich rozgrywkach Królewscy trafiali do siatki. Tylko raz w historii Los Blancos zakończyli ligowe zmagania z golem w każdej kolejce. Mowa tu o sezonie 2016/17. 

Znakomite liczby w ataku to jedno, ale warto docenić również formację defensywną, która pomimo wielu przeciwności losu poradziła sobie fantastycznie. Real stracił w lidze zaledwie 22 gole w 33 spotkaniach, co na ten moment daje średnią 0,67 gola na mecz. Od czasu, gdy w Primera División występuje co najmniej 18 drużyn, najmniej bramek drużyna straciła w rozgrywkach 2019/20 – 35. taki sam wynik Real osiągnął w sezonie 1982/83, ale wtedy kalendarz liczył 34 kolejki. Co więcej, Królewscy mogą pochwalić się już 17 meczami na zero z tyłu i istnieje szansa, że pobiją obecny rekord, który wynosi 19 czystych kont na koniec sezonu. Właśnie taki wynik Real Madryt osiągał w sezonach 1986/87, 1987/88, 2010/11 oraz 2019/20. Teraz do końca zostało pięć spotkań na krajowym podwórku, więc istnieje spora szansa, że pod tym względem może być to najlepszy sezon w historii klubu ze stolicy Hiszpanii.