Początek rywalizacji o Final Four
Real Madryt i Baskonia w najbliższym czasie zagrają ze sobą przynajmniej trzykrotnie w Eurolidze. Pierwszy mecz w tej ćwierćfinałowej rywalizacji odbędzie się dzisiaj w WiZink Center.
Džanan Musa w meczu z Baskonią. (fot. Getty Images)
Rozpoczyna się ostateczna walka o Final Four Euroligi, które w tym sezonie zostanie rozegrane w Berlinie. Niemieckiego klubu na pewno tam nie będzie, ale jedno miejsce jest zarezerwowane dla zespołu z Hiszpanii. Tak się bowiem złożyło, że w ćwierćfinale trafiły na siebie Real Madryt i Baskonia. Pierwsze dwa spotkania w tej rywalizacji zostaną rozegrane w stolicy Hiszpanii, a w kolejnym tygodniu obie drużyny przemieszczą się na północ kraju.
Real Madryt awansował do ćwierćfinału po rekordowym sezonie zasadniczym. Królewscy notowali niesamowitą serię na początku rozgrywek i wypracowali sobie taką przewagę, że nawet dołek formy nie zagroził zajęciu pierwszego miejsca. Ostateczny bilans 27 zwycięstw i zaledwie 7 porażek to nowy rekord Euroligi. Dla porównania drugi Panathinaikos miał o cztery porażki więcej. Jednak od tego momentu to zostaje w przeszłości i w ćwierćfinałowej rywalizacji z Baskonią jest 0:0. Przewaga madrytczyków polega jedynie na możliwości rozpoczęcia walki na własnym parkiecie (ewentualny piąty mecz też zostałby rozegrany w WiZink Center).
Droga Baskonii do ćwierćfinału była trochę dłuższa. W sezonie zasadniczym zajęła ósme miejsce i musiała zagrać w Play-In Showdown. Tam w pierwszym meczu wysoko przegrała z Maccabi Tel Awiw, jednak w meczu o wszystko z Virtusem zaprezentowała się o wiele lepiej i utrzymała się w rozgrywkach. Baskowie grają w tym sezonie nierówno, ale ich bronią jest Markus Howard. Jeśli ten zawodnik ma swój dzień, to bardzo trudno jest go zatrzymać. Real Madryt przekonał się o tym całkiem niedawno, kiedy Baskonia, głównie za sprawą właśnie Howarda, wygrała w Madrycie. Teraz okoliczności będą jednak inne, bo wtedy Królewscy nie grali już o nic.
W zeszłym sezonie podopieczni Chusa Mateo rozpoczęli play-offy od dwóch porażek z Partizanem. Wtedy udało się odwrócić losy rywalizacji, ale warto z tego wyciągnąć wnioski. Nic nie przychodzi za darmo. Zawodnicy muszą dać z siebie wszystko, wyłączyć z gry Howarda i objąć prowadzenie w walce o Final Four.
Terminarz ćwierćfinałów (rywalizacja do trzech zwycięstw):
• 23 kwietnia, 21:00, Real Madryt – Baskonia, Polsat Sport Premium 1
• 25 kwietnia, 21:00, Real Madryt – Baskonia, Polsat Sport Premium 2
• 1 maja, 20:30, Baskonia – Real Madryt
----------------------------------------------------------------------
• 3 maja, 20:30, Baskonia – Real Madryt
• data do ustalenia, Real Madryt – Baskonia
Ćwierćfinały Euroligi:
• Real Madryt – Baskonia
• Panathinaikos – Maccabi Tel Awiw
• Monaco – Fenerbahçe
• Barcelona – Olympiakos
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze