Małe doświadczenie piłkarzy Barcelony w Klasykach

Gra w Klasyku nie jest łatwą sprawą. Cały świat przez 90 minut skupia swoją uwagę na starciu dwóch hiszpańskich gigantów. Potyczki Realu z Barceloną mają ogólnoświatowy zasięg i za każdym razem przeżywane są w szczególny sposób. Obu stronom towarzyszy wielka presja oraz emocje. Piłkarze zaś muszą umieć ten ciężar unieść. 

Pod tym względem obecna kadra Barcelony dysponuje niewielką liczbą zawodników o pokaźnym doświadczeniu w konfrontacjach z Realem Madryt. Najwięcej występów z odwiecznym rywalem zaliczyli Ter Stegen i Sergio Roberto, licznik obu wskazuje 23 spotkania. Niemiec przegapił jednak ostatnie starcie w finale Superpucharu Hiszpanii z powodu kontuzji pleców. Następni w kolejce są Frenkie de Jong (14 meczów), Araújo (10) i Pedri (9). 

Niezbyt pokaźny przebieg piłkarzy gości spowodowany jest odświeżeniem kadry, do jakiego doszło w ostatnich kilku latach. Z klubu odeszli Messi, Busquets, Jordi Alba, czy Piqué, czyli prawdziwi weterani Klasyków. Do tego zespół zasiliło kilku wychowanków. W historycznej klasyfikacji najwięcej razy z Realem mierzyli się właśnie wymienieni Busquets (48) i Messi (45). Aktualny szkoleniowiec Katalończyków jako piłkarz konkurował z Realem 42 razy, a Piqué zatrzymał się na 40. 

Lamine'a Yamala, Cubarsiego czy Fermina czeka dziś pierwsze spotkanie z Realem na Bernabéu. Dwaj pierwsi wystąpią od pierwszej minuty, ostatni zaś ma szanse pojawić się na boisku z ławki. Lamine ma na koncie dwa Klasyki, na które składa się kwadrans ligowego starcia i półgodzinny występ w finale Superpucharu Hiszpanii. Fermín natomiast wystąpił w La Lidze od początku, a wcześniej strzelił fantastycznego gola w sparingu w USA. 

Jakkolwiek patrzeć, o wiele bardziej doświadczoną kadrą dysponują gospodarze. Najwięcej Klasyków z obecnej kadry zebrali Modrić (35), Kroos (28) i Carvajal (27). Za nimi plasują się Vinícius i Fede (obaj po 17) oraz Courtois i Lucas (po 15). Jak nietrudno zauważyć, siódmy gracz Królewskich ma więcej występów niż trzeci w Barcelonie.