Advertisement
Menu
/ goal.com

Goal: Bellingham faworytem do zdobycia Złotej Piłki

Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów Erlinga Haalanda zawęża się grono potencjalnych kandydatów do wygrania Złotej Piłki za sezon 2023/24. Obecnie faworytem do otrzymania nagrody ma być Jude Bellingham.

Foto: Goal: Bellingham faworytem do zdobycia Złotej Piłki
Jude Bellingham trzyma piłkę. Na razie kolorową, a wkrótce może potrzyma złotą. (fot. Getty Images)

Przez większą część sezonu Bellingham był jednym z faworytów do Złotej Piłki 2024, ale ostatnio jego skuteczność nieco osłabła i spędzał czas na ławce rezerwowych z powodu kontuzji. Zdarzyło mu się też zawieszenie. Ale to właśnie podczas takich wieczorów, jak ten w Manchesterze, sprawdzane są referencje do najwyższej nagrody indywidualnej, a Anglik z pewnością odegrał istotną rolę. To jego świetne przyjęcie napędziło akcję przed bramką Rodrygo, a poza tym nadawał tempo atakom Królewskich i zawsze doskakiwał do rywali, zamykał im przestrzenie oraz stoczył wiele ważnych pojedynków. Na koniec pewnie wykonał rzut karny.

Atakujący Realu nie mieli być głównymi aktorami tego widowiska – tym bardziej po tym, jak zespół objął prowadzenie. W związku z tym pomocnik Los Blancos musiał zaliczyć solidny występ także, a może zwłaszcza, w aspektach defensywnych i właśnie to zrobił. Jego droga do Złotej Piłki staje się teraz dużo prostsza. 

Wielkim przegranym dwumeczu był Erling Haaland. Norweski napastnik wydawał się głównym konkurentem Bellinghama do nagrody dla gracza roku. Jednak w obu meczach został zatrzymany przez Rudigera, a na Etihad nawet przez Nacho.  Nie był w stanie zagrać dłużej niż 90 minut i poprosił Guardiolę, aby go zdjął, co oznaczało, że nie będzie mógł odegrać decydującej roli w dogrywce ani serii rzutów karnych. 

Teraz w Lidze Mistrzów nie ma już ani City, ani Haalanda. W zeszłym sezonie był królem strzelców Champions League, jednak w obecnej edycji pożegnał się z rywalizacją już w ćwierćfinale. Nie poprawił swojej gry w decydującym momencie i musi być rozczarowany pod względem indywidualnym oraz drużynowym. Kończy sezon z sześcioma golami w najważniejszych klubowych rozgrywkach. Pamiętajmy też, że jego Norwegia nie zakwalifikowała się na mistrzostwa Europy. 

Bellingham natomiast czeka na półfinały z Bayernem. Anglik wie, że przed zespołem otwiera się realna okazja na kolejny triumf w Champions League, a dla niego samego szansa na poprawienie indywidualnych osiągnięć i trzeba to mówić głośno na Złotą Piłkę. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!