Labirynt Gülera

Arda nie pokazuje swoich emocji, ale nie oznacza to, że nie jest niezadowolony swoją sytuacją. Odwieczne wątpliwości dotyczące jego stanu fizycznego nie pozwalają zademonstrować mu pełni możliwości, nawet jeśli w Valdebebas uważa się, że Güler jak najbardziej może być decydującym graczem. Nikt nie mówił jednak, że będzie łatwo. Zwłaszcza że jego nominalna pozycja z urzędu przysługuje Jude'owi Bellinghamowi. Sam talent i młody wiek nie wystarczą. W Realu Madryt nie dostaje się niczego w prezencie. Koledzy z zespołu nieustannie starają mu się jednak pomagać. Toni Kroos stwierdził jakiś czas temu, że 19-latek to jeden z tych talentów, które zawsze chcą się uczyć. To ważne stwierdzenie, ponieważ na świecie nie brakuje młodzieży uważającej, że umie już wszystko. Tak czy inaczej, sukces mierzy się różnymi kryteriami, a w klubie od zawsze o tym wiedzieli. 

Piłkarz otrzymał w tym sezonie bardzo mało szans, a labirynt Ardy ma jeszcze więcej ślepych zaułków po potyczce na Son Moix. Carlo Ancelotti jak mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak istotne są rotacje, gdy trzeba łączyć ligę z Champions League. Podstawowi gracze powinni być możliwie wypoczęci, reszta zaś musi czuć, że jest cały czas podłączona do prądu. Turek jednak wydaje się znajdować poza nawiasem tej filozofii. Przeciwko Mallorce szkoleniowiec wymienił czterech zawodników, by dać szansę Lucasowi, Modriciowi, Brahimowi i Joselu. Mimo to po Gülerze nie było ani śladu. 

– Im więcej masz jakości, tym trudniej o zaangażowanie. Myślę, że sobie z tym poradziliśmy – mówił po ostatnim gwizdu Ancelotti. Przypadek młodego pomocnika jest mimo to niepokojący, ponieważ na ten moment tylko kontuzjowany przez osiem miesięcy Militão ma na koncie mniej minut od niego. Rotacje tyczą się praktycznie wszystkich oprócz Ardy. Nawet Ceballos i Fran pomimo wyraźnie drugoplanowej roli mogą pochwalić się o wiele większym przebiegiem. Kiedy 19-latek pojawiał się już na boisku, spisywał się naprawdę nieźle. Nie było to jednak w stanie odmienić jego sytuacji. W kadrze Ancelottiego jest niezmiennie kimś niewiele więcej niż figurantem. 

Agent piłkarza oraz sam zawodnik jak na razie nie poprosili Królewskich o wypożyczenie. Rozmowy na ten temat zostaną podjęte ewentualnie dopiero po sezonie. Güler skupia się wyłącznie na aspekcie sportowym. Chce jeszcze pomóc w tym sezonie Realowi oraz myśli o wyjeździe na mistrzostwa Europy. Dlatego też robi wszystko, by stale rozwijać się zarówno pod kątem piłkarskim, jak i fizycznym.