Guardiola: Z Realem będzie trudno, ale spróbujemy
Pep Guardiola po meczu Premier League z Luton pojawił się na konferencji prasowej. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi trenera Manchesteru City z tego spotkania z dziennikarzami.
Pep Guardiola w meczu z Luton. (fot. Getty Images)
– Czy jestem zadowolony z formy, jaką mamy przed rewanżem z Realem? Rozmawialiśmy z zawodnikami, jak wspaniale jest znowu tutaj być. Przed meczem powiedzieliśmy: chłopaki, musimy to przyznać, cóż za przywilej. Zrobiliśmy tyle w poprzednich sezonach, ale jesteśmy znowu tutaj z punktem straty przy 21 punktach w grze, czy teraz już 18. W środę zagramy z Realem Madryt i mamy szansę na awans do półfinału przy całej energii, jaką wniosą nasi kibice, przy całym pozytywnym nastawieniu, jakie dołożą. Potem w sobotę w Pucharze Anglii powalczymy z Chelsea o kolejny finał. Cóż za przywilej, że możemy być tutaj! Wyobraź sobie, że nie mamy już na nic szans... Dlatego próbujmy to przedłużać o kolejny tydzień, o kolejny tydzień, o kolejny tydzień... W Premier League mamy kolejny tydzień. Mamy szansę. Piłkarze wiedzą, że jeśli stracimy punkty, to nie mamy szans. Nie wiem, co się wydarzy w niedzielę, ale dzisiaj jestem przekonany, że Liverpool i Arsenal wygrają swoje mecze. Jedyny sposób dla nas to wygrywanie naszych meczów i naciskanie na nich, by mogli nas poczuć. Zostaje 6 meczów i jeśli po tym wszystkim się nie uda, pogratulujemy im, ale zrobimy naszą robotę. To musimy robić.
– Brak Stonesa na ławce? Miał jakiś problem, jakiś drobiazg, ale jest z nim ok. Nie jest kontuzjowany, ale nie czuł się komfortowo, więc nie chcieliśmy ryzykować. A Walker i Aké chcieli być na ławce, więc ok, bądźcie na ławce.
– Rodri ucieszył się, że dostał odpoczynek? Absolutnie tak. W środę też odpocznie. Wierzysz mi? [śmiech]
– Czy ktoś ze zmienników dał mi do myślenia w kwestii składu na środę? Nie muszą mi niczego udowadniać. Znam ich dosyć dobrze. Widzę ich w każdym meczu i niesamowicie im ufam. Uwielbiam dawać minuty Sergio Gómezowi... Zobacz, jaki dzisiaj wpływ miał Oscar Bobb! Poruszał się w odpowiednich strefach i stworzył wiele okazji. Mecz Doku: jaki miał wpływ w pojedynkach 1 na 1, jak agresywny był, jakiego gola strzelił... On zawsze próbuje się poprawiać. Wywalczył karnego, zrobił wiele rzeczy. Wszyscy. Nunes - jego spriny i dynamika. Kovačić grający na tej centralnej pozycji. On może to robić, ma doświadczenie. Nie miałem żadnych wątpliwości. W ostatniej akcji wróciło sześciu piłkarzy. Drużyna jest żywa... [śmiech] Czy będzie nam przy tym trudno w środę? Tak, bo to Real Madryt, ale jednocześnie ok, spróbujemy, zrobimy to z naszymi ludźmi niezależnie, co się zdarzy, bo nasi fani wiedzą, że damy z siebie wszystko. Wszystko! Nie będzie ani jednej minuty, w której nie zrobimy tego, co mamy zrobić. Będziemy drużyną pokorną, solidarną, atakującą z wiarą w to, że możemy to zrobić. Będziemy to robić z całym naszym pragnieniem. Widzę pełne Etihad, ani jednego wolnego miejsca... Powiedziałbym, że nigdy nie ma wolnego od wielu lat, ale po prostu wyjdźmy i pokażmy kibicom, że znowu chcemy spróbować i wejść do półfinałów. To chcemy poczuć dla naszych ludzi i dla samych siebie od pierwszej minuty do samego końca.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze