MARCA: Nacho ponownie zastanawia się nad swoją przyszłością
Niemal jak co roku Nacho znów musi podjąć decyzję, czy pozostać w Realu Madryt, czy pierwszy raz w życiu wybrać grę dla innego klubu.
Nacho Fernández podczas meczu z Athletikiem. (fot. Getty Images)
Historia znów się powtarza. Nacho Fernández zastanawia się nad swoją przyszłością w Realu Madryt. Podobnie jak w zeszłym sezonie, obrońca może liczyć na gest ze strony klubu, który zapewnia mu pozostanie, jeśli sobie tego życzy. Dwanaście miesięcy temu, gdy Inter czekał na jego odpowiedź, obrońca zdecydował się na rozegranie kolejnego sezonu po ostatnim meczu z Athletikiem. To był dokładnie ten moment, w którym zdecydował się przedłużyć swój i tak już długi pobyt w madryckim klubie.
W tym czasie krajobraz nagle się zmienił wraz z odejściem Benzemy. Nacho został kapitanem, a dla szanującego się człowieka klubu to bardzo dużo, aby mógł pozostać i być w stanie zrobić to, co już zrobił w tym sezonie, czyli podnieść trofea z opaską na ramieniu.
Początek tego sezonu nie był zbyt zachęcający dla canterano. Rüdiger i Alaba grali w pierwszym składzie do czasu kontuzji Austriaka. Panorama zmieniła się i Nacho na stałe wskoczył do wyjściowej jedenastki. Teraz nadchodzą decydujące mecze, te, które wyznaczają trajektorię drużyny, a także, czasami, samych zawodników.
Do tej pory w tym sezonie zaliczył 29 występów, zbliżając się do liczb z ostatnich dwóch sezonów, kiedy z Ancelottim na ławce kończył odpowiednio 42 i 44 meczami. Nie można powiedzieć, że zdobył zaufanie Włocha, ponieważ zawsze je miał, ale prawdą jest, że początek sezonu nie był taki, jak oczekiwano.
Stopniowo zbliża się koniec sezonu i moment podjęcia decyzji jest na wyciągnięcie ręki. Jest kilka drużyn, które czekają na decyzję piłkarza, który wie tylko, jak to jest nosić białą koszulkę Realu Madryt. W jego głowie i sercu leży decyzja, czy pozostać, czy nie.
W Valdebebas panuje powszechna opinia, że mamy do czynienia z jego ostatnimi miesiącami jako zawodnika Realu Madryt, ale jego przywiązanie do klubu sięga znacznie dalej i każdy gest może skłonić go do powtórzenia tego, co zrobił w poprzednim sezonie, czyli kontynuowania gry w klubie, który go ukształtował i uczynił go osobą i piłkarzem. Decyzja należy do Nacho i po 23 latach w klubie zasługuje na szacunek, bo podjąć ją w spokoju.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze