Relevo: Transfer Yoro tylko pod pewnymi warunkami
18-letni Francuz od początku tego sezonu cieszy się zainteresowaniem najlepszych klubów w Europie, ale chciałby trafić do Realu Madryt.
Leny Yoro. (fot. Getty Images)
Leny Yoro, francuski środkowy obrońca, posiadający też obywatelstwo Wybrzeża Kości Słoniowej, znalazł się w centrum uwagi największych klubów Starego Kontynentu. Obrońca, uważany za najbardziej perspektywicznego francuskiego stopera od czasu wejścia Raphaela Varane’a do elity, kończy sezon z wieloma zainteresowanymi, którzy całe lato będą próbować przekonać go do siebie.
Obecnie Yoro broni barw Lille, a jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku. Francuski klub bardzo szanuje kluczowego zawodnika za ten sezon i mógłby w przyszłości zarobić na nim pieniądze, ale starał się przedłużyć współpracę ze stoperem o kilka dodatkowych lat. Nastolatek z kolei jest kuszony kolejnymi ofertami najlepszych drużyn Europy. Wszystko to pod okiem Jorge Mendesa.
Portugalski superagent zajął się interesami Francuza w 2024 roku. Przed Portugalczykiem karierą Yoro kierował Samir Khiat, reprezentant, który miał w swoim portfolio takich piłkarzy jak Toko-Ekambi (Al-Ettifaq) czy Jonathan Bamba (Celta de Vigo). Sam biznesmen bardzo jasno przedstawił plan działania w sprawie obrońcy: „Bez względu na to, czy nastąpi przedłużenie kontraktu, czy nie, nie zmieni to w żaden sposób letniego okna transferowego. Dla zainteresowanych drużyn jeden, czy dwa lata więcej nie zmienią sytuacji”, powiedział.
Nikogo nie dziwi fakt, że pierwszymi drużynami, które dostrzegają potencjał drzemiący w zawodniku, są te z tego samego kraju. Z wyjątkiem dużych klubów sportowych, które posiadają ekipy skautowe rozsiane po całym świecie, pierwsze do akcji rzucają się zazwyczaj drużyny lokalne. W przypadku Yoro pierwszym, który poczuł krew, było Paris Saint Germain.
Zainteresowanie PSG było do przewidzenia. Osobą odpowiedzialną za poprowadzenie kampanii transferowej po stopera został Luis Campos, dyrektor sportowy paryskiej drużyny. Portugalczyk chciał Yoro od niemal roku. Jak podawały media, początkowy pomysł zakładał ściągnięcie defensora już w trakcie zimowego okna, jednak zamysł ten nie doszedł do skutku.
Mimo to dyrektor kilkakrotnie był na meczach Lille, podobnie jak grupa skautów pracujących w PSG. Proponowany przez nich projekt poprawia pensję, spełnia ambicje sportowe i przyszłe aspiracje obrońcy. W tym przypadku Jorge Mendes mógłby odegrać kluczową rolę, ponieważ superagent ma świetne relacje z Luisem Camposem i jest biznesmenem mającym największą reprezentację klientów w paryskim klubie, która liczy łącznie siedmiu graczy.
Wśród wszystkich drużyn, które chcą Yoro, jest jedna, która wyróżnia się na tle pozostałych. To Real Madryt, który rozmawiał już ze środowiskiem obrońcy, mocno go śledzi i latem mógłby podjąć próbę transferu. Decyzja o ściągnięciu Francuza jest uzależniona od spraw Nacho Fernándeza i Davida Alaby.
Hiszpan ostatni rok kontraktu spędza w Madrycie. 33-letni wychowanek ma możliwość przedłużenia swojego pobytu w Realu. Nadal pełniłby funkcję rezerwowego środkowego obrońcy, bo jest niezwykle ceniony przez sztab szkoleniowy, ale z tego samego powodu nie zamyka sobie drzwi do wyjazdu za granicę. Przypadek Alaby jest diametralnie inny. Austriak nadal jest kontuzjowany, a klub chce ocenić jego dyspozycję, kiedy wróci, w ostatnich miesiącach lata. Nie ma pośpiechu z podjęciem decyzji.
Jeśli chodzi o Yoro, to jego nazwisko krąży po klubie od kilku miesięcy, a Francuz wyraził już zgodę na transfer na Santiago Bernabéu. W jego przypadku, oprócz przyszłości Nacho i Alaby, kluczową rolę odgrywają planowane na lato operacje. Sprowadzenie Kyliana Mbappé, który finalizuje szczegóły swojego przybycia do Realu Madryt, oraz Alphonso Daviesa, z którym umowa jest już dogadana, będzie się wiązać ze znacznymi wydatkami, które bezpośrednio wpłyną na ewentualne ściągnięcie Leny'ego Yoro. Królewscy nie zapłacą za niego żadnej szalonej kwoty, a jedynie ewentualne obniżenie roszczeń Lille zachęci Los Blancos.
W Realu Madryt będą starali się kontynuować politykę transferową prowadzoną w ostatnich latach, analizując każde wydane euro i nie narażając się na straty w przyszłości. Jeśli mały kawałek tortu, który wezmą Mbappé i Davies, będzie za duży, przyszłość Yoro jako celu transferowego będzie zagrożona. Z drugiej strony kluczową rolę w operacji ma odegrać jego agent Jorge Mendes.
Portugalczyk stracił wpływy w zespole od czasu odejścia m.in. Cristiano Ronaldo, José Mourinho i Jamesa Rodrígueza. Teraz kieruje karierą Andrija Łunina, a dzięki Yoro mógłby mieć w Madrycie dwóch reprezentantów. Pomimo świetnych relacji i wpływów w PSG Mendes nie zachęca obrońcy do paryskiego klubu. Superagent będzie traktował decyzję swojego klienta priorytetowo, jak zapewniają zaangażowane w tę sprawę osoby.
Kluby z Premier League też nie tracą z oczu Leny'ego Yoro. Chelsea, Manchester United i Arsenal znajdują się na liście zainteresowanych. Jak dowiedziało się Relevo, zarówno Chelsea, jak i United wysłały skautów, aby na żywo zobaczyli potencjał 18-latka. Z kolei ludzie Mikela Artety śledzą jego grę od kilku miesięcy.
Nie wydaje się, by Yoro miał trafić do Premier League, ale jest jeszcze za wcześnie, aby wykluczyć wspomniane kluby. W miarę upływu czasu i zwiększania się liczby kandydatów staje się coraz pewniejsze, że jest to ostatni sezon obrońcy w Lille, które będzie musiał usiąść do negocjacji, jeśli nie chce stracić dużego zarobku, w perspektywie oddania go za darmo w 2025 roku.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze