Zaliczona próba przetrwania
Zerwanie więzadeł przez Davida Alabę rozpoczęło debatę w sprawie pozyskania stopera. Austriak wypadł z gry 17 grudnia, a w obliczu wcześniejszego poważnego urazu Militão jedynymi dostępnymi nominalnymi stoperami pozostali Rüdiger i Nacho. Ancelotti poprosił działaczy o ściągnięcie posiłków w postaci doświadczonego weterana lub czołowego młodego gracza. Klub jednak się do tej prośby nie przychylił.
Nacho z niedowierzaniem dopytuje kolegę, jak im się to udało. (fot. Getty Images)
Królewscy postanowili utrzymać równowagę finansową i wyszli z założenia, że środek obrony jest mimo wszystko wystarczająco dobrze obsadzony z pomocą Tchouaméniego. Ancelotti zaś został wystawiony na próbę przetrwania. Czas ponownie przyznał rację włodarzom. Od momentu odniesienia urazu przez Alabę Real rozegrał 19 meczów, których bilans to 14 wygranych, cztery remisy i zaledwie jedna porażka.
Statystyki dotyczące ściśle defensywy również mogą robić wrażenie. Pomimo pozornie niewystarczającego materiału ludzkiego i z kontuzjowanym podstawowym bramkarzem drużyna straciła zaledwie 19 goli w 19 spotkaniach. Średnia wynosi więc jedną bramkę na mecz. Gdyby wziąć pod uwagę dodatkowo okres, kiedy do dyspozycji był Alaba, średnia ta była jeszcze lepsza (16 bramek w 23 potyczkach), ale z drugiej strony wciąż jest lepsza niż w przypadku bezpośrednich rywali w walce o mistrzostwo. Barcelona od momentu urazu byłego gracza Bayernu w 19 potyczkach straciła 23 gole, Girona 24, a Atlético 21. Dane te potwierdzają jedynie, że trener i jego sztab umieją przystosować się do praktycznie każdej okoliczności.
Poza suchymi liczbami i pojedynczymi błędami Nacho warto też zauważyć, że duet stworzony przez kapitana i Rüdigera poczynił widoczne postępy. Kiedy na stoperze wystąpić musiał Tchoauméni, również nie było widać ubytku na jakości. Swoje dołożyli też niewątpliwie coraz lepszy Łunin, świetny Carvajal i solidny Mendy. W razie potrzeby na wysokości zadania stawali również gracze z drugiego szeregu, czyli Lucas i Fran.
Prośba Ancelottiego o sprowadzenie środkowego obrońcy nie była jedyną, na którą nie przystał zarząd. By nie szukać daleko, minionego lata szkoleniowiec zachęcał działaczy także do kupna Harry'ego Kane'a. Stanęło jednak na wypożyczeniu Joselu. Tutaj też ostateczna decyzja okazała się trafiona. Dość wspomnieć, że na tę chwilę Real jest najskuteczniejszym zespołem w lidze (66 goli).
Zimą Carletto zależało na tym, by ściągnąć kogoś, kto w obronie z miejsca zapewni jakość. Trener w prywatnych rozmowach oczywiście naciskał na zarząd bardziej, niż podczas oficjalnych konferencji, gdzie ograniczał się jedynie do półsłówek. Włoch uważał, że przy takim terminarzu trudno będzie iść w myśl założenia „byle przetrwać” na tak newralgicznej pozycji. Ancelotti miał prawo prosić klub o wzmocnienia, a klub miał prawo mu odmówić. Koniec końców do drużyny nikt nie dołączył, a fakty pozostają faktami – Real ma najszczelniejszą defensywę w lidze (20 straconych bramek).
Dyrekcja bez względu na okoliczności kontynuuje politykę zaciskania pasa, by dbać o idealną płynność finansową, która w niedalekiej perspektywie pozwoliłaby podpisać kontrakt z Kylianem Mbappé. Nie można też zapominać o tym, że Królewscy pod względem ekonomicznym mocno odczuli efekt pandemii. Sam Florentino podczas walnego zgromadzenia stwierdził, że księgowość nadal jest nastawiona na uszczuplanie wydatków. Mimo to wyniki finansowe są rewelacyjne. W sezonie 2022/23 klub mógł pochwalić się przychodami na poziomie 843 milionów euro, co stanowi wynik o 16% lepszy w stosunku do roku poprzedzającego. Za moment Królewscy będą mogli też cieszyć się przebudowanym stadionem w całej swej okazałości. Nowe Bernabéu pomnoży zyski i pozwoli czerpać klubowi całe mnóstwo korzyści. Do tego dochodzi kadra godna pozazdroszczenia, do której być może już wkrótce dołączą Alphonso Davies i wspomniany Mbappé.
Fantastyczna kondycja finansowa sprawia, że Real może sobie pozwolić na galaktyczny nabytek bez konieczności pozbywania się kogokolwiek. Choć polityka niewydawania pieniędzy momentami mogła wydawać się szokująca i nielogiczna, jest doceniana nawet przez wrogów. W tym Tebasa.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze