Athenea pod ostrzałem

Athenea del Castillo urodziła się, by grać w Realu Madryt. Dzięki miłości do klubu, lojalności i ambicji jest tu, gdzie zawsze marzyła i nie chce się stąd ruszać, nawet gdyby otwarła się przed nią możliwość podpisania kontraktu z tak wspaniałą drużyną jak Barcelona. Dla Athenei ważne jest, aby wygrywać tytuły w koszulce Realu Madryt. I kiedy o tym w jakikolwiek sposób mówi, nie oznacza to, że drużyna Barcelony na nią nie zasługuje. 

Culés dominują ligę, mają niezwyciężony skład i należą do najlepszych na świecie. Ale szczęściem Atenei jest to, że może nosić koszulkę Realu Madryt w każdym meczu i robić to tak długo, jak tylko może. Jeśli ma to trwać do końca jej kariery, tym lepiej. Nie widzi siebie w żadnym innym zespole, a tym bardziej w Barcelonie. 

Swoje stanowisko, szczere i bezpośrednie, jak ma w zwyczaju, wyraziła w wywiadzie dla Agencii EFE, co wywołało ogromne poruszenie. Jak to zwykle bywa w takich przypadkach, piłkarka Realu Madryt została zaatakowana w mediach społecznościowych godnymi pożałowania i obraźliwymi komentarzami. 

„Nie zagrałabym w Barçy, nawet gdyby to była ostatnia drużyna na Ziemi. Dla mnie jestem w najlepszej drużynie na świecie i mam nadzieję, że uda mi się przejść na emeryturę w Realu Madryt” – to słowa, które rozwścieczyły fanów Barcelony. Żenujące jest to, że jeden z nich, Marc Crosas, który rozegrał cztery mecze w pierwszym zespole Blaugrany, odpowiedział: ​​„Wszyscy się z tym zgadzamy. Ona nie prezentuje odpowiedniego poziomu, aby grać w Barcelonie”.

Athenea nie zamierzała umniejszać Barcelonie, ale pokazać swoje Madridismo. Chce, by jej klub się rozwijał i stał się bardziej konkurencyjną drużyną. Powiedziała to po ostatniej porażce z Barceloną (0-3) w lidze na stadionie im. Alfredo Di Stéfano. „Nie lubię przegrywać, a tym bardziej z Barceloną. Z mojego punktu widzenia reprezentujemy najlepszy klub na świecie i chcemy wygrywać. Ale w końcu istniejemy dopiero od kilku lat. Od ledwie czterech”.

To stanowisko Madridistki, która ma obsesję na punkcie poprawy poziomu Realu Madryt, aby zdobyć z nim pierwszy w historii tytuł w sekcji kobiecej. To jest jej wielki cel. Być mistrzynią z Realem Madryt, co wielokrotnie powtarzała i co demonstruje swoją ambicją. Niedopuszczalne jest to, jakie otrzymuje komentarze, które opisują ją jako przeciętną i że jest krytykowana za bilans 12-0 w Klasykach na korzyść Barçy.

Athenea del Castillo jest w trakcie swojego trzeciego sezonu w Realu Madryt, rozegrała 96 meczów, ma 23 lata i jest mistrzynią świata i zwyciężczynią Ligi Narodów z kadrą Hiszpanii. Była jedną z zawodniczek, które nie podpisały oświadczenia o rezygnacji z wyjazdu na zgrupowanie reprezentacji, dała jasno do zrozumienia, że nie ma nic osobistego do Jorge Vildy i jest jedną z zawodniczek, które doceniają pracę Alberto Torila w Realu Madryt. Kontrowersje od dawna towarzyszą piłkarce, która została skrytykowana za zdjęcia jej chłopaka w Dolinie Poległych. Jest konkurencyjna, ambitna i pokorna, gdy powtarza, że Real Madryt musi walczyć i wyciągać wnioski z porażek. Chce, aby Las Blancas zbliżyły się do Barcelony.

Autorem tekstu jest dziennikarz Ulises Sánchez-Flor z El Confidencial.