Stadion Getafe częściowo zamknięty na trzy mecze za rasistowskie obelgi

Komitet Rozgrywek podjął dzisiaj decyzję o częściowym zamknięciu Coliseum na trzy najbliższe spotkania i nałożeniu kary finansowej w wysokości 27 000 euro na podmadrycki klub z powodu wydarzeń, które miały miejsce podczas ostatniego meczu pomiędzy Getafe a Sevillą. Komitet Rozgrywek w swoim postanowieniu powołał się na artykuł 69.2, w którym analizowane są brutalne, rasistowskie, ksenofobiczne i nietolerancyjne akty i zachowania w piłce nożnej.

Zgodnie z postanowieniami artykułu 57.1 Kodeksu Dyscyplinarnego RFEF, Getafe jest zobowiązane do „wyznaczenia trybun na stadionie w celu określenia obszaru stadionu, który ma zostać zamknięty, co zgodnie z raportem sędziego wpłynęłoby na sektor znajdujący się w centralnej części boiska za stanowiskiem sędziego asystenta nr 2”.

„W związku z tym, podczas najbliższych trzech meczów rozgrywanych przez Getafe, dostęp dla publiczności do tego obszaru musi zostać zamknięty i zostanie odpowiednio ogrodzony, a widzowie, którzy, w stosownych przypadkach, mogli regularnie zajmować ten obszar, nie będą mogli się przenieść na inne miejsca. Ponadto, podczas meczów objętych sankcją częściowego zamknięcia, na zamkniętych obszarach musi wyświetlać się widoczny komunikat potępiający brutalne, rasistowskie, ksenofobiczne i nietolerancyjne akty i zachowania w piłce nożnej oraz wspierające zasady fair play”.

Przypomnijmy, że Javier Iglesias Villanueva w pomeczowym protokole zapisał: „W 68. minucie musiałem zatrzymać mecz z powodu wystąpienia obelg rasistowskich w kierunku numeru 19 z drużyny gości poprzez słowa, jak «Acuña małpo» i «Acuña pochodzisz od małpy», które wyszły od kibiców usytuowanych w środkowej strefie stadionu za pozycją mojego sędziego asystenta numer 2. To zdarzenie, stosując się do protokołu na takie przypadki, zostało ogłoszone przez nagłośnienie i wznowiono grę po 2,5 minucie, a więcej w spotkaniu już do tego nie doszło”.

Sevilla po meczu opublikowała na portalu X wpis: „Sevilla potępia rasistowskie i ksenofobiczne obelgi, jakich ofiarami w sobotę padli jej piłkarz i jej sztab szkoleniowy w trakcie meczu z Getafe”.

Po meczu Sergio Ramos, zdobywca jedynej bramki, skomentował: „Cały czas domagamy się szacunku w futbolu, by ludzie nie przychodzi na stadion piłkarski, aby się wyzwolić i wygadywać głupoty czy obrażać piłkarzy. Asystent usłyszał obelgę w kierunku Acuñi, powiedział o tym sędziemu i nic więcej. Trzeba skończyć z tego typu osobami i wskazywać je, by ludzie to widzieli. Należy zabraniać im wstępu na stadiony i oczyścić wizerunek futbolu. Futbol powinien łączyć, a nie dzielić”.

José Bordalás, trener Getafe, dodał: „Ja niczego nie słyszałem, ale jeśli słyszeli sędzia i Acuña, to ich zachowanie było normalne. Zgadzam się z aktywacją protokołu i jestem przeciwko jakimkolwiek takim przyśpiewkom, trzeba z tym skończyć. Mówimy o tym od dawna. Dopóki nie zostaną wprowadzone prawdziwe rozwiązania, dalej będziemy o tym czytać. My w tym sezonie słyszeliśmy to na wielu stadionach. Jestem absolutnie przeciwko jakimkolwiek okrzykom i przyśpiewkom rasistowskim”.

Trener Sevilli, Quique Sánchez Flores, potwierdził, że jego także wyzywano rasistowsko, w tym przypadku od „cyganów”.

Do wydarzeń na Coliseum odniósł się również Vinícius Júnior: „W ten weekend ja nawet nie zagram, ale mieliśmy tylko w tę sobotę trzy godne pogardy przypadki rasizmu w Hiszpanii. Całe moje wsparcie kieruję do Acuñi i trenera Quique Floresa z Sevilli oraz Sarra i Rayo Majadahondy, by ich odwaga zainspirowała resztę. Rasiści powinni być piętnowani, a mecze nie mogą być kontynuowane z nimi na trybunach. Odniesiemy zwycięstwo, kiedy rasiści opuszczą stadiony bezpośrednio do więzienia, które jest miejscem, na które zasługują”.