Łunin związał się z Mendesem

Andrij Łunin podpisał kontrakt z Polaris Sports, firmą portugalskiego agenta Jorge Mendesa. Bramkarz wykorzystał dni wolne od treningów i udał się wraz z żoną Anastazją do Porto, gdzie dopełnił wszelkich formalności. Do tej pory jego interesami zarządzał ojciec, ale od teraz będzie się tym zajmował znany agent.

Po odejściu Cristiano Ronaldo portugalski agent stracił na znaczeniu w Realu Madryt, ale swoimi ostatnimi decyzjami wydaje się chcieć je odzyskać: jest agentem Leny'ego Yoro, obrońcy, którym interesują się Królewscy, a także Paulo Iago, który z kolei chce opuścić stolicę Hiszpanii. Mendes zaczął też reprezentować interesy Marco Asensio na chwilę przed tym, gdy Hiszpan postanowił przeprowadzić się do Paryża.

Kontrakt Łunina z Realem Madryt obowiązuje do 2025 roku, ale to, czego doświadczył w minionym sezonie, skłoniło go do ponownego przemyślenia swojej sytuacji. Ukrainiec nadal chciałby bronić barw Los Blancos i nie bez powodu przeprowadził się ostatnio do domu w stolicy Hiszpanii, ale nagroda dla niego nadeszła dopiero w styczniu tego roku, gdy Carlo Ancelotti zaczął na niego regularnie stawiać. Kilka miesięcy wcześniej klub zdecydował się jednak wypożyczyć Kepę, który miał podpisać kontrakt z Bayernem, co było jasnym sygnałem dla Łunina. Ostatnia kontuzja Courtois sprawiła zaś, że ponownie może też liczyć na więcej spokoju i stabilności, mimo iż Belg miał już wrócić do gry w wyjściowej jedenastce.

Teraz Łunin, który ma przewagę w sprawie swojej przyszłości, korzysta z pomocy Jorge Mendesa. Przed podpisaniem umowy z agentem rozmawiał z klubem o długoterminowym kontrakcie (około czterech-pięciu sezonów) i zwiększeniu pensji (jest jednym z najgorzej opłacanych graczy w kadrze). Ale teraz sytuacja może się odwrócić: będziemy musieli poczekać do lata, aby zobaczyć, jak rozwinie się przyszłość Łunina. Przed nim ekscytujący mecz z Manchesterem City i Mistrzostwa Europy, które będą świetną wizytówką na wypadek, gdyby zdecydował się nie przedłużać kontraktu i poprosił o opuszczenie Madrytu. Ponadto będziemy musieli poczekać, aby zobaczyć, jak Courtois będzie czuł się po ostatniej kontuzji i jak ewentualny powrót Belga wpłynie na sytuację Ukraińca.