Rodrygo konsekwentnie robi swoje
Rodrygo przechodzi przez tydzień, w którym ma prawo odczuwać radość i ulgę. Brazylijczyk dzięki dubletowi z Athletikiem przełamał swoją strzelecką niemoc i raczej nie ma w tym przypadku, że oba gole strzelił, będąc ustawionym bliżej lewej strony.
Rodrygo nie bałby się rywalizacji nawet z Supermanem. (fot. Getty Images)
Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości, atakujący Królewskich na boisku udowadnia, że nie ma żadnych wątpliwości dotyczących swojej przyszłości na Santiago Bernabéu. Brazylijczyk niedawno przedłużył kontrakt do 2028 roku, a widniejąca w nim klauzula wynosi miliard euro. 23-latkowi niestraszna jest też wizja transferu Kyliana Mbappé. Piłkarz skupia się wyłącznie na dalszym triumfowaniu w białej koszulce. Czuje się wspierany i szanowany zarówno przez klub, jak i kibiców.
Za każdym razem, kiedy mówi się o ewentualnym przybyciu Mbappé, Rodrygo w myśl założenia, że kogoś trzeba będzie przecież w tej sytuacji sprzedać, zawsze jest wymieniany jako pierwszy. To prawda, że gwiazdy pokroju Kyliana, Viniciusa i Bellinghama są niezwykle medialne, ale bardziej stonowany Rodrygo po prostu zawsze odpowiada na murawie. Ponadto sezon jest bardzo długi. Dość przytoczyć losy Brahima, który z czasem stał się bardzo ważnym elementem kadry i regularnie otrzymuje minuty. Real po raz pierwszy od dawna dysponuje naprawdę szeroką i wyrównaną kadrą, co zdecydowanie ułatwia aspirowanie do walki o najwyższe laury drużynowe. Wystarczy przypomnieć, że w przyszłym sezonie po raz pierwszy zostanie rozegrany także klubowy mundial w nowej formule.
Rodrygo jest też niezwykle wszechstronnym graczem. Transfer Mbappé co prawda jeszcze bardziej zredukuje szanse Brazylijczyka na grę po lewej stronie, ale nie możemy przy tym zapominać, że klub jeszcze przed dołączeniem atakującego zarekomendował jemu oraz Santosowi, by przyzwyczajać go do występów bliżej prawej flanki. Rodrygo zdążył się wyrobić w tym sektorze i tak naprawdę ubytek jakości nie jest aż tak odczuwalny. Nie jest też przecież powiedziane, że Brazylijczyk w ogóle nie będzie miał szans występów na swojej naturalnej pozycji. Jakkolwiek patrzeć, wspomniana wszechstronność w znacznej mierze rozprawia się z tą niedogodnością.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze