Relevo: Manchester United pytał o Joselu

Manchester United pracuje nad rozpoznaniem możliwych celów transferowych na przyszły sezon. Istnieje kilka pozycji, które klub chciałby wzmocnić. W związku z tym dwóch członków kierownictwa sportowego przyleciało kilka tygodni temu do Hiszpanii. Spotkali się oni z klubami i agentami, aby poznać sytuację zawodników i zbadać opcje na kolejne okienko. To coś zupełnie normalnego o tej porze roku. Jak dowiedziało się Relevo, jednym z nazwisk, którym wykazali zainteresowanie, był Joselu, napastnik Realu Madryt.

Choć były zawodnik Stoke i Newcastle nie należy do Królewskich – grau nich na wypożyczeniu – Manchester United chciał poznać jego sytuację, zaczynając od ceny. Uważają, że muszą wzmocnić atak zmiennikiem Høljunda, a Joselu ma cechy, których szukają: silny weteran, gra w obronie i dochodzi do wielu okazji. Poza tym zna Premier League, gdzie grał przez cztery sezony.

Wydaje się, że wśród innych opcji, w większości z ligi angielskiej, Joselu podoba się United najbardziej. Wszelkie posunięcia będą jednak uzależnione od przybycia nowego dyrektora sportowego, który pod koniec sezonu pojawi się na Old Trafford. Wszystko wskazuje na Dana Ashwortha, który w lutym opuścił Newcastle. Menedżer będzie mógł rozpocząć pracę dopiero latem, kiedy nastąpi przekazanie uprawnień.

W każdym razie priorytetem Joselu jest Real Madryt. Piłkarz wrócił do niego w tym sezonie po opuszczeniu La Fábriki ponad dziesięć lat temu i nigdy nie ukrywał swojej miłości do Królewskich. Dowodem tego była jego obecność na Stade de France, gdzie oglądał zwycięstwo drużyny Ancelottiego nad Liverpoolem (1:0), które zapewniło Los Blancos czternasty Puchar Europy. Spełnia zatem marzenie, grając w pierwszej drużynie Realu, któremu kibicował od dziecka. Przyszedł, mimo iż wiedział, jaka będzie jego rola, choć jak każdy inny zawodnik chciał cieszyć się kolejnymi minutami.

Teoretycznie powinien wrócić do Espanyolu w lipcu, ale zasługuje na to, aby pozostać w Madrycie. Trzynaście bramek i trzy asysty potwierdzają, że Królewscy nie pomylili się, wypożyczając go. „Mam nadzieję, że zostanę na kolejny rok i nadal będę się tym cieszyć. Wiem, ile mogę wnieść do klubu, bo nie wszystkie drużyny potrzebują napastnika o moim profilu” – powiedział w wywiadzie dla radia COPE.

Z kolei od Ancelottiego słyszymy: „Joselu robi wszystko, co konieczne i możliwe, aby kontynuować grę w Realu. Radzi sobie spektakularnie. To dla nas błogosławieństwo, że mamy napastnika z taką jakością, różniącego się od innych. Zawsze jest gotowy pomóc, kiedy gra od początku lub kiedy wchodzi z ławki. To bardzo pokorna, poważna osoba”.  W Valdebebas prawie wszyscy są zgodni, że 34-latek powinien zostać. Nie ma debaty na ten temat. Ostateczna decyzja zostanie podjęta bliżej końca sezonu.