Advertisement
Menu
/ marca.com

Łunin ma już wszystko

Andrij przejął bramkę Realu Madryt i kadry Ukrainy, która zdobyła z nim bilet na mistrzostwa Europy.

Foto: Łunin ma już wszystko
Andrij Łunin. (fot. Getty Images)

„Łunin ma wystarczające umiejętności, aby konkurować z Courtois. Jest prawdopodobnie najlepszym młodym bramkarzem w Europie, tym z największym potencjałem. Myślę, że pozostanie w Madrycie przez wiele lat” – stwierdził Andrij Szewczenko w 2020 roku, kiedy był selekcjonerem reprezentacji Ukrainy, mówiąc o przyszłości i teraźniejszości golkipera Los Blancos. Wtedy Łunin miał 21 lat – o siedem mniej od Courtois – i mnóstwo miejsca na naukę, która zaprocentowała po kontuzji belgijskiego bramkarza wiele sezonów później.

Ściągnięcie ukraińskiego portero było kontynuacją projektu realizowanego przez Real Madryt od dawna, według którego przyszłość jest fundamentalna. Stołeczny klub był jedną z pierwszych potęg w Europie, która zdecydowała się na tę taktykę: pozyskiwanie młodych talentów, aby uniknąć późniejszych dużych wydatków. Kluczowa we wszystkich operacjach sieć skautów doradziła pozyskanie bramkarza w 2019 roku, kiedy Łunin miał zaledwie 19 lat i mierzył 1,91 m, z Zorii Ługańsk za 8,5 miliona euro. Real wygrał licytację z takimi drużynami jak Liverpool czy Roma.

Czas, być może szybciej, niż się spodziewano, pokazał, że Los Blancos mieli rację, choć Andrij dostał prawdziwą szansę, gdy był już prawie na wylocie. Nie dlatego, że był za słaby, aby odwrócić swoją sytuację, ale dlatego, że miał przed sobą najlepszego bramkarza na świecie. Łunin i Courtois doskonale współistnieli. Weteran uczył młodego, ale sam z każdym sezonem prezentował się jeszcze lepiej. Nie było na świecie trenera, który nie oddałby Belgowi wszystkich rozgrywek.

Ukrainiec rozumiał swoje miejsce, nie grymasił i doskonale wykorzystał swoją szansę. Był cicho i w cieniu, ale z nadzieją na osiągnięcie celu, który sobie wyznaczył w 2019 roku. Zdawał sobie sprawę z trudności zadania, które podjął się wykonać w wieku 19 lat, ale wiedział, że dzięki pracy i powadze uda mu się to osiągnąć. I tak się stało, choć teraz mówimy tylko o kontuzjach Courtois, rzeczywistość jest taka, że ​​udało mu się pokonać Kepę w walce o bramkę Realu Madryt.

Łunin wpuścił tylko 19 bramek w 23 rozegranych meczach (0,83 na mecz), a w 10 z nich zachował czyste konto. Jest tylko za Davidem Gilem (który rozegrał dla Cádizu tylko cztery mecze) pod względem odsetka obronionych strzałów w lidze (76,6%). Bramkarz nie przedłużył jeszcze kontraktu z Realem Madryt, decyzja została przełożona na lato, ale dokończenie sezonu w roli pierwszego golkipera może być kluczowe.

25-latek zagrał ponownie w reprezentacji przeciwko Bośni w półfinałowym meczu barażowym o awans do mistrzostw Europy i także z Islandią, po której pokonaniu Ukraińcy zapewnili sobie promocję na turniej. Po drodze opuścił 9 ostatnich meczów kadry (6 razy rezerwowy i 3 razy bez powołania). Te 180 minut pozwala mu zdobyć pewności siebie, aby w możliwie najlepszym komforcie psychicznym stawić czoła decydującemu etapowi z Realem Madryt. Nawet spoglądając na Transfermarkt, widzimy, że Łunin ostatnio podwoił swoją wartość, która podskoczyła do 16 milionów euro.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!