Turcja rozbita przez Austrię

Turcja przybyła dzisiaj na Ernst Happel Stadion w Wiedniu, gdzie zdecydowanie przegrała z Austrią, choć wynik spotkania nie do końca oddaje jego przebieg. Najważniejszą informacją dla kibiców Realu Madryt nie jest oczywiście wynik, ani sam przebieg spotkania, lecz to, że mecz od pierwszej minuty rozpoczął Arda Güler. Biorąc pod uwagę klub i reprezentację, był to dla niego pierwszy występ w wyjściowej jedenastce od stycznia tego roku, gdy zagrał z Arandiną w Pucharze Króla.

Zawodnik Los Blancos ostatecznie przebywał na murawie do 77. minuty. Pokazał kilka udanych zagrań technicznych, ale nie wyróżnił się też niczym szczególnym – oddał jeden celny strzał na bramkę, gdy zbyt lekko uderzał przewrotką i dwukrotnie udanie przedryblował rywali. Nie trafił jednak do siatki, nie zaliczył żadnej asysty i nie miał nawet jednego kluczowego podania, za to arbiter pokazał mu żółtą kartkę.

Samo spotkanie było wyrównane, ale Austriacy okazali się zdecydowanie skuteczniejsi. Kibice zapamiętają ten mecz głównie dzięki hattrickowi Gregoritscha i dobrej grze Baumgartnera czy Schlagera.

Austria – Turcja 6:1 (2:1)
1:0 Schlager 2'
1:1 Çalhanoglu 25'
2:1 Gregoritsch 44'
3:1 Gregoritsch 48'
4:1 Gregoritsch 59'
5:1 Baumgartner 78'
6:1 Entrup 90+5'

Austria: Schlager; Posch, Danso (88' Daniliuc), Wöber, Mwene (70' Prass);  Laimer (88' Cham), Schlager, Seiwald (81' Lainer), Schmid (81' Weimann); Baumgartner (81' Wimmer), Gregoritsch (82' Entrup).
Turcja: Çakir; Muldur, Demiral, Ayhan, Özkaçar (78' Çelik); Çalhanoglu (87' Yüksek), Özcan (61' Kökçü); Kahveci (61' Akgün), Arda Güler (77' Ömür), Akturkoglu (61' Yılmaz); Yildiz.