Marchisio: Sytuacja Viníciusa? Niestety trudno zmienić mentalność niektórych ludzi
Były gracz Juventusu, Claudio Marchisio, powołał do życia agencję piłkarską Circum, której został mniejszościowym udziałowcem. Z tej okazji Włoch udzielił wywiadu dziennikowi AS. Przedstawiamy zapis tej rozmowy.
Claudio Marchisio. (fot. Getty Images)
– Powody tej decyzji? Każdy musi znaleźć swoje powołanie. Nie chciałem być trenerem, ponieważ w ostatnich latach skupiałem się bardziej na jednostce niż na drużynie i mój charakter doprowadził mnie właśnie tutaj. Ci, którzy mnie cenią, znają mój sposób bycia i nic w tej kwestii nie ulegnie zmianie.
– Jednym z reprezentowanych graczy jest Loris Karius? Znamy jego historię. Loris to chłopak, który wciąż ma wielkie pragnienie gry i pokazania swojego talentu. Tamten finał odbił się na jego karierze, ale nie był on przecież jedynym zawodnikiem, który popełnił błąd w ważnym meczu. Wciąż chce odwodnić wszystkim, że jest świetnym bramkarzem.
– Davide Dell’Erba? Tak, gra w U-19 Bayernu Monachium, gdzie pokazuje swoją jakość. Jest gotowy na zrobienie dużego kroku i zobaczymy, czy uda nam się znaleźć dla niego drogę we Włoszech. Francesco Stante był naszym pierwszym reprezentowanym zawodnikiem, od niego się zaczęło. Filippo Reale jest mistrzem Włoch U-17 z Romą i wciąż może się bardzo poprawić. Następnie są Thomas Corigliano, Edoardo Rocchetti i Fabio Badarau w Juventusie czy Tommaso Ramondetti w Torino.
– Czy któryś z moich byłych kolegów mógłby być agentem? Chiellini, bez wątpienia. Giorgio, gdy był bardzo młody, nie pokazywał wielkiej dojrzałości technicznej i musiał pracować, aby się poprawić. To jego charakter zrobił różnicę.
– Młodzi w obecnym Juventusie? Kenan i wypożyczeni zawodnicy, tacy jak Huijsen, pokazali, jak ważna jest praca z drużynami młodzieżowymi i rezerwami. Mam nadzieję, że ten system zostanie odpowiednio uregulowany, podobnie jak to ma miejsce w Hiszpanii. W tej chwili robią to tylko Juventus i Atalanta, podobno wkrótce także Milan. Problem polega na tym, że we Włoszech korzysta się z młodych zawodników tylko wtedy, gdy drużyna ma kłopoty. Powinno być odwrotnie.
– Sytuacja z Pogbą? Bardzo boli mnie to, przez co przechodzi. Problemy zdrowotne, prywatne, kwestia dopingu. Był jednym z kolegów, którzy najbardziej imponowali mi na boisku. Kontuzje nie pozwoliły mu na karierę, na jaką zasługiwał, mógł celować w Złotą Piłkę. Myślę, że powrót do Manchesteru United był błędem, to nie pomogło mu w rozwoju.
– Inter odpadł z Ligi Mistrzów w wyjazdowej potyczce z Atlético? Kibice Atleti robią różnicę. Zmienił się stadion, ale fani są tacy sami. Są jak dwunasty zawodnik. Teraz to inne Atlético w porównaniu do tego, z którym miałem do czynienia jako piłkarz, ale strzelenie gola przeciwko nim jest zawsze bardzo trudne, szczególnie w Madrycie.
– Napoli odpadło z Barceloną, z którą też mierzyłem się w przeszłości? Wziąć żałuję finału z 2015 roku, ale trzeba szczerze przyznać, że zagraliśmy z wielkim rywalem. Ćwierćfinał z 2017 roku jest już wspaniałym wspomnieniem. Zdominowaliśmy ich u siebie, a na Camp Nou musieliśmy cierpieć. Siedziałem na ławce razem z Barzaglim i pamiętam, jak Iniesta posłał kilka złych podań na początku meczu. Wtedy powiedzieliśmy sobie: „To może się udać”.
– Włoskie zespoły radzą sobie coraz lepiej w Lidze Mistrzów? Trzeba docenić pracę trenerów, którzy teraz podejmują większe ryzyko i chcą dominować rywali. Włoskie drużyny nie skupiają się już wyłącznie na defensywie.
– Jakiej reprezentacji spodziewam się na EURO? Nie sądzę, aby selekcjoner znalazł już swoją idealną jedenastkę. Widać już jednak, że reprezentacja Włoch odzwierciedla jego ducha, duszę. To drużyna, która chce mieć piłkę i dominować w grze. Na turniejach trzeba też mieć szczęście, aby przyjechać z zawodnikami, którzy są w dobrej formie.
– Jak widzisz Mbappé pod skrzydłami Ancelottiego? Myślę, że Ancelotti byłby zachwycony i nie miałby problemu z wystawianiem wszystkich tych utalentowanych graczy razem. On już to robił, spójrz na jego drużyny z przeszłości.
– Jak powiedziałem „nie” Realowi? Byłem bardzo młody. Grałem w Serie B i właśnie rozpoczynałem swoją przygodę w pierwszym zespole Juventusu. Klubu, który kochałem. Szczerze mówiąc, rozpoczynanie kariery od opuszczenia klubu, w którym dorastałem i którego zawsze byłem fanem, nie wydawało mi się sprawiedliwe
– Ulubione wspomnienie z meczów z Realem? Końcowy gwizdek półfinału z 2015 roku. Bernabéu było jak piekło, każdy chciał awansować do finału z Barceloną. Nam się udało. Piłka zatrzymała się w samym rogu boiska, gdzie znajdowała się nasza rodzina i przyjaciele. Wszyscy świętowaliśmy razem i jest to jedno z najpiękniejszych wspomnień w mojej karierze.
– Sytuacja Viníciusa? Niestety, zmiana mentalności niektórych ludzi jest trudna. To, co go spotkało, dzieje się na wielu stadionach i w wielu miejscach na świecie. Smutnym paradoksem jest to, że ci sami ludzie, którzy go obrażają, potem wspierają czarnoskórych zawodników w swojej drużynie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze