Powrót Miguela coraz częściej brany pod uwagę
Najbliższe miesiące okażą się kluczowe w kontekście przyszłości Miguela Gutierreza. Jego fantastyczny sezon w Gironie musiał zwrócić uwagę wielkich klubów. Real Madryt cały czas jest jednak właścicielem połowy praw do zawodnika i zapewnił sobie ewentualny wykup lewego obrońcy za 8 milionów. Dla każdego innego zainteresowanego cena wynosi 35 milionów.
Miguel Gutiérrez z grymasem na twarzy (fot. Getty Images)
Jak informują dziennikarze Relevo, w ostatnim czasie szanse powrotu Miguela do Madrytu wyraźnie wzrosły. Działacze Królewskich zaczynają wychodzić z założenia, że nie mogą pozwolić uciec jednej z najjaśniejszych postaci rewelacji sezonu. Cały czas nie podjęto co prawda żadnej decyzji, ale coraz częściej głośno mówi się o ewentualnym ściągnięciu Gutierreza z powrotem na Bernabéu.
Transferu Miguela nie da się wykluczyć nawet w przypadku gdy zespołu nie opuści żaden obrońca. Jeśli Girona zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów, Gutiérrez mógłby po prostu zostać od razu z powrotem wypożyczony do drużyny z Katalonii. Kluby z dużym prawdopodobieństwem dogadałyby się w tej kwestii bez problemu, a sam piłkarz nie miałby raczej nic przeciwko pozostaniu na Montilivi przez kolejny rok. 22-latek dobrze czuje się w Gironie i świetnie współpracuje mu się z Michelem.
Niezależnie od okoliczności, najbliższe lato będzie ostatnim, w którym Real ma możliwość sprowadzenia Miguela do siebie z powrotem. O gracza od stycznia pytało już wiele klubów. W gronie tym wymienia się między innymi United, Arsenal, Bayern czy Chelsea. Zimą Miguel odrzucił już jedną ofertę z Premier League. W razie sprzedaży obrońcy do innego zainteresowanego, na konto Królewskich trafiłoby 22,5 miliona euro – czyli równowartość połowy klauzuli plus pięć milionów ze sprzedaży w 2022 roku. Jakkolwiek patrzeć, w każdym scenariuszu Real ubije niezły interes.
A co w takim razie z Daviesem? Real nieustannie pracuje nad ściągnięciem Kanadyjczyka, który wraz z Mbappé pozostaje jednym z priorytetów na lato. Działacze zawarli już słowne porozumienie z piłkarzem. Teraz pozostaje domknąć sprawę z Bayernem, na co włodarze zapatrują się z optymizmem. Warto jednak wspomnieć, że ewentualne ściągnięcie Alphonso wcale nie musi zamykać drzwi przed Miguelem.
Większe wątpliwości budzi Mendy. Francuzowi kontrakt kończy się w czerwcu 2025 roku. Najbliższe lato będzie ostatnim, podczas którego da się jeszcze coś na nim zarobić. Mimo że sztab szkoleniowy naciska na nowy kontrakt dla Ferlanda, dla klubu nie jest to takie jasne. Działacze woleliby go sprzedać, zwłaszcza ze względu na częste problemy zdrowotne. Gdyby tego było mało, po transferze Daviesa Mendy po prostu wylądowałby na ławce. Tylko świetna końcówka sezonu może jeszcze coś zmienić w podejściu klubu, choć i tak wydaje się to mało prawdopodobne.
Na scenie pozostaje także Fran. Wychowanek ma już za sobą etap, przez który obecnie przechodzi Miguel. García zdaje sobie jednak sprawę, jakie wymagania stawia przed piłkarzem Real Madryt. Transfer Daviesa mógłby w jego sytuacji sporo zmienić. Jakkolwiek patrzeć, na konkretne decyzje przyjdzie czas po sezonie. Choć w sprawie Gutierreza wciąż jeszcze nic nie wiadomo, to jednak raporty na jego temat są bardzo pozytywne. Defensor robi to, co niezbędne, by zapewnić sobie prawo do powrotu. Nic dziwnego, że coraz częściej bierze się taką możliwość pod uwagę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze