Advertisement
Menu
/ theathletic.com

The Athletic: Rodrygo nigdzie się nie rusza

Rodrygo Goes jest krytykowany za swoją grę, a jego przyszłość stawiana jest pod znakiem zapytania przez potencjalne przyjście Kyliana Mbappé. Brazylijczyk pozostaje jednak spokojny, co potwierdza jego otoczenie.

Foto: The Athletic: Rodrygo nigdzie się nie rusza
Rodrygo Goes przed meczem z Celtą Vigo. (fot. Getty Images)

Rodrygo po krytyce jego gry na początku sezonu odpowiedział na przestrzeni 2 miesięcy od listopada do stycznia 13 występami z 10 golami i 6 asystami. Od tamtej pory do dzisiaj w kolejnych 12 meczach zaliczył zaledwie 1 gola i 1 asystę. Carlo Ancelotti praktycznie przy okazji każdego meczu, czy to przed nim, czy to po nim, odpowiada na pytania o Brazylijczyka, najczęściej podkreślając, że dobrze pracuje dla drużyny i musi po prostu odzyskać skuteczność.

Jeśli cofniemy się do początku sezonu, to 23-latek miał kolejną serię 11 meczów bez gola po zdobyciu bramki w otwierającym sezon starciu z Athletikiem. Mimo dwóch tak słabych okresów, Brazylijczyk jest trzecim graczem Realu Madryt pod względem udziałów bramkowych: jego 13 goli i 8 asyst ustępuje jedynie wynikom Viníciusa (16 goli i 8 asyst) oraz Jude'a Bellinghama (20 goli i 9 asyst).

To nie znaczy, że krytyka jego gry nie ma podstawy, bo jeśli zgłębimy kolejne statystyki i spojrzymy na Joselu i Brahima, którzy są bezpośrednimi rywalami Rodrygo do miejsca w jedenastce, to Brazylijczyk strzela lub asystuje co 135 minut, Brahim co 121 minut, a Joselu co 94 minuty. Pod względem minut potrzebnych do strzelenia gola Goes także wypada najgorzej (odpowiednio 219 minut, 182 minuty i 123 minuty). Rodrygo jest także na samym dole klasyfikacji mierzącej skuteczność: w La Lidze potrzebuje średnio 9,25 uderzenia, by zdobyć gola, a Joselu 6,37, Brahim 6,25, Vinícius 5,4 oraz Bellingham zaledwie 3,25 strzału.

Guillermo Rai z The Athletic postanowił poszukać u źródła, co o swojej sytuacji sądzi sam zawodnik i dotarł do jego otoczenia. W odpowiedzi usłyszał, że Rodrygo nie gra na swojej naturalnej pozycji, czyli lewym skrzydle, a przesunięcie go na prawy bok wpłynęło niekorzystnie na jego liczby bramkowe. Najbliżsi Brazylijczyka dodają, że niezależnie od liczb atakujący zawsze jest na miejscu w trakcie wielkich wieczorów. Potwierdzają to oczywiście liczby (18 goli w 47 występach w Lidze Mistrzów i trafienie co 143 minuty wobec 24 goli w 136 występach w La Lidze i bramka co 327 minut), ale przede wszystkim wspomnienia na czele z trafieniami w fazie pucharowej Ligi Mistrzów w 2022 roku w rewanżowych starciach z Chelsea i City.

Klub bardzo ceni Brazylijczyka i dlatego w listopadzie potwierdzono przedłużenie jego kontraktu do 2028 roku. Jak podkreśla The Athletic, w negocjacjach nie brali udziału żadni agenci ani pośrednicy, co pokazuje świetne stosunki klubu z rodzicami 23-latka, którzy prowadzą karierę swojego syna. Jeszcze bardziej Rodrygo ceni Carlo Ancelotti, który w żadnym momencie w sezonie nie usunął go z podstawowego składu, nawet przy kolejnych dobrych występach Brahima i imponującej efektywności Joselu.

Z perspektywy Brazylijczyka wszystko ma więc wyglądać dobrze nawet bez goli, ale coraz głośniej wokół Realu Madryt zadawane jest pytanie: co z Rodrygo, jeśli drużynę wzmocni Kylian Mbappé? Guillermo Rai wskazuje, że na razie klub próbuje wyciszać tę debatę, bo widzi w Rodrygo jednego z liderów nowej generacji i absolutnie nie myśli o jego sprzedaży.

„Chciałbym, żeby Mbappé przyszedł. Zawsze chciałem grać z najlepszymi, a on jest jednym z najlepszych na świecie”, powiedział 23-latek na początku lutego po wygranej nad Gironą. Ma to być potwierdzenie jego determinacji, by odnieść absolutny sukces w Realu Madryt, gdzie jest bardziej niż szczęśliwy. Wspomniane otoczenie Brazylijczyka potwierdza, że celem atakującego jest zostanie legendą Realu Madryt i przy tym, jak „fajnie” ma wyglądać skład w następnym sezonie, Rodrygo nie zamierza opuszczać klubu i przegapić takiej szansy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!