UEFA wprowadzi zmiany w losowaniach Ligi Mistrzów
UEFA szuka usprawnienia Ligi Mistrzów. Po zmianie formatu Federacja przyjrzała się losowaniu fazy pucharowej, gdzie dyskutowano nawet o wybieraniu sobie rywala przez najwyżej rozstawione kluby.
Logo Ligi Mistrzów. (fot. Getty Images)
Szczegółowe wyjaśnienie nowego formatu Ligi Mistrzów, który wchodzi w życie od następnego sezonu, można znaleźć w tym artykule. Losowanie fazy grupowej, w której każda ekipa rozegra 8 meczów z rywalami z 4 poziomów, będzie przeprowadzone hybrydowo. Według wyliczeń Federacji, losowanie ręczne zajęłoby około 4 godziny, więc postawiono na hybrydę losowania ręcznego z losowaniem cyfrowym, które nadzorować będzie firma audytorska. Dokładny proces, jaki obejrzymy latem w trakcie losowania fazy grupowej, ciągle jest dopracowywany.
Co ciekawe, duże zmiany mają wejść w życie w losowaniu fazy pucharowej. The Independent podaje, że wybór par 1/8 finału ma być oparty na systemie tenisowym, czyli najwyżej rozstawione zespoły z fazy ligowej są odpowiednio rozstawione w drabince, by trafić na siebie jak najpóźniej. Pozostała stawka jest dolosowywana do rozstawionych ekip. Nie podano, ile ekip miałoby otrzymywać rozstawienie i jak wyglądałyby szczegóły takiego losowania.
Sekretarz generalny Theodore Theodiridis zaproponował nawet krok dalej i wybieranie sobie przeciwnika przez najwyżej rozstawione zespoły. Miałoby to odbyć się w ramach transmitowanego na żywo wydarzenia, w którym kolejne kluby miłyby 30 sekund na wybór swojego rywala z pozostałej stawki. Inni działacze odrzucili jednak taki pomysł.
Poza ty, Brytyjczycy dodają, że na ten moment nie ma planów wywiezienia finału Ligi Mistrzów poza Europę, bo UEFA podkreśla, że to rozgrywki europejskie. To stanowisko miało popchnąć ligi arabskie do jeszcze większego poparcia dla nowego klubowego mundialu organizowanego przez FIFA, bo na Bliskim Wschodzie wierzy się, że poprzez pokazanie się na tej scenie będzie można dostać się także do Ligi Mistrzów.
Na ten moment wykluczony jest także pomysł wielkiego Final Four Champions League w jednym miejscu. Kluby odrzucają ten pomysł, bo domowy półfinał to ostatni i największy mecz w sezonie na swoim stadionie.
Poza tym UEFA pracuje nad lepszymi standardami organizacji finałów Ligi Mistrzów po tym, jak finał w Paryżu skończył się prawie katastrofą, a ubiegłoroczny mecz w Stambule doprowadził do wielu skarg na organizację wydarzenia. Podwyższone wymagania także wobec miast-gospodarzy sprawiają, że zdaniem Anglików w tym momencie taki mecz mogą przyjąć jedynie Londyn, Lizbona, Madryt, Monachium, Rzym, Budapeszt, Gelsenkirchen i Berlin. Takie miasta jak Barcelona czy Paryż musiałyby znacząco poprawić infrastrukturę stadionową, ale także tę miejską. Przypomnijmy, że w tym roku finał odbędzie się na Wembley w Londynie, a w 2025 roku na Allianz Arenie w Monachium.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze