Ancelotti: Każdy ma o co grać, więc każdy mecz będzie trudny
Carlo Ancelotti wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Celtą. Poniżej przedstawiamy pełny zapis tego spotkania ze szkoleniowcem Królewskich.
Fot. twitter.com
[RMTV] Jutro Real podejmie zespół, który ma o co grać na tym etapie sezonu. Co musi zrobić Real Madryt, żeby odnieść triumf i jakie znaczenie będzie tu miało Bernabéu?
W tym okresie każdy gra o coś, Celta czy my. Każdy jest zaangażowany w jakąś walkę, bo to końcowy etap sezonu. Musimy pokazać lepszą intensywność i lepsze nastawienie. Nasz cel jest jasny i wiemy, co musimy zrobić. Ostatni mecz nie był najlepszy. Teraz, przed naszą publicznością, musimy pokazać inną twarz.
[OK Diario] Nie możecie liczyć na Bellinghama, również przeciwko Osasunie. Czy wydaje się panu przesadzona kara dwóch meczów zawieszenia? Real się odwołał, argumentując, że nie obraził sędziego. Czy sędziowie, w tym przypadku Gil Manzano, był zbyt szczegółowy?
Odwołaliśmy się, bo uważamy, że to nie była obelga, jak zostało to napisane w raporcie. Ocenili agresywny sposób zbliżenia się do sędziego. Mam nadzieję, że to nie będzie standard, bo Bellingham czasem protestuje, jak wszyscy. Wielu z nich w sposób bardziej przesadzony od Bellinghama. Nic więcej. Nadal myślimy, że ta kara nie jest poprawna.
[Cadena SER] Chciałem zapytać o Viníciusa. Zawsze pan mówi, że nie musi z nim rozmawiać, bo on taki jest na boisku. Czy myśli pan, że musi coś poprawić, czy jest jaki jest, to znaczy jest niesamowitym zawodnikiem, który strzela pięknego gola, ale wchodzi w sprzeczkę z rywalem?
Temat Viníciusa... Myślałem o przeszłości, patrzyłem w statystyki i nie znalazłem ani jednego zawodnika tak prześladowanego jak Vinícius. Kopią go, gwiżdżą na niego, obrażają go. Co on ma z tym zrobić? Strzela gole, asystuje. Później to ja muszę rozmawiać z Viníciusem na temat jego zachowania. Nie, to inni muszą zmienić swoje zachowanie względem niego. Nigdy nie wydarzyło się, przynajmniej w moim życiu, by zawodnik z tak ogromnym talentem przeżywał to, co przeżywa Vinícius. Ja nie pamiętam. W Vallecas dostał cios karate w głowę, ale nawet nie było kary czy ostrzeżenia. Teraz każdy mówi, że powinien dostać czerwoną kartkę, bo popchnął rywala w meczu z Lipskiem. Wydaje mi się, że gdy oceniamy dane zagadnienie, nie trzeba w to wciskać na siłę, kto nosi jaką koszulkę.
[AS] Iago Aspas powiedział w wywiadzie, że jeśli w przyszłości za wielkimi gwiazdami, jak Mbappé, przyjdą do ligi wielkie pieniądze, powinny one być dzielone lepiej. Jak pan sądzi i czy rozumie pan perspektywę mniejszych klubów czy jednak więcej powinny otrzymywać takie kluby jak Real Madryt, które wzbudzają zainteresowanie w tej lidze?
Nie rozumiem tego tematu. Nie mam nic do powiedzenia. Nie zrozumiałem tego, co powiedział Aspas.
[COPE] Zawsze pan mówił, że ceni pan zwycięstwa nawet gdy nie gracie dobrze. W tym sezonie, gdy stawiał pan na piątkę pomocników, nie szło to najlepiej. Nie mówię, że wyszliście tylko bronić, ale ta drużyna woli atakować. Czy w przypadku bronienia wyniku nie zabraknie wam trochę dojrzałości?
Nie. Z Lipskiem był to aspekt psychologiczny. Sukces, który do tej pory odnosimy w tym sezonie, jest związany również z dużym poświęceniem i pracą w defensywie zespołu jako całości, pomimo ogromnych braków związanych z kontuzjami. Zachowaliśmy wiele czystych kont, wygrywaliśmy mecze. W tym meczu nie mieliśmy ani przez minutę zagrożenia odpadnięciem, bo mieliśmy gola przewagi, po tym, jak Brahim trafił do siatki.
[Relevo] Po odpadnięciu z Pucharu powiedział pan, że przysłuży się wam to, że będziecie mieli więcej dni na odpoczynek. Przyszła obniżka formy mimo to. Czy tej drużynie lepiej leży gra co trzy dni, bo są do tego przyzwyczajeni, czy jednak to inny aspekt?
Być może obniżyliśmy trochę loty. Mniej meczów pozwoliło nam odpocząć i zregenerować siły. Podczas kolejnej przerwy reprezentacyjnej odzyskamy Militão i Courtois, więc zespół jest niemal w komplecie. To dobre dla przygotowania końcówki sezonu.
[Onda Cero] W ostatnich 15 meczach Rodrygo strzelił 3 gole. Wiem, że wnosi więcej do zespołu, ale czy być może podstawowy napastnik Realu Madryt powinien trafiać częściej?
Do tej pory jego historia w tym klubie była pełna sukcesów. Rodrygo pomógł nam wygrać Ligę Mistrzów, dużo wnosił do zespołu. W tym roku nie podtrzymuje formy strzeleckiej, ale podtrzymuje ciężką pracę i dobrą grę. Gdy będziemy potrzebować goli Rodrygo, Rodrygo się pojawi.
[The Athletic] Brahim decyduje, czy będzie reprezentował Hiszpanię czy Maroko. Czy to jest coś, co być może z panem konsultował, czy ma pan na ten temat zdanie?
Nie, nie. To jest jego sprawa osobista. Myśli o tym, ale nie rozmawiałem z nim.
[Radio MARCA] Po ostatnich meczach przyznawał pan, że drużyna odczuwa zmęczenie psychologiczne. Wiemy, jak sobie radzić ze zmęczeniem fizycznym, ale jak wygląda sprawa psychologicznego. Jak przychodzi, jak sobie z nim radzić?
Powiedziałem to?
Tak.
Pytam, bo nie pamiętam. Powiedziałem to?
Tak, tak.
To musiałem się pomylić. [śmiech sali] Nie, chodziło być może o zmęczenie w przypadku w meczu, gdy mała przewaga zmniejsza poziom twojej koncentracji, intensywności. To było oczywiste, że byliśmy mniej skoncentrowani z powodu przewagi, graliśmy w niższym bloku, mniej ryzykowaliśmy w pressingu. Ale nie myślę, żeby to było zmęczenie psychologiczne. Wyszliśmy na mecz już myśląc, że mieliśmy przewagę. Zawsze się tak działo. Z Schalke osiem lat temu, z Chelsea. Nie da się podejść do meczu, nie myśląc o przewadze, bo to jedyne, o czym myślisz.
[La Razón] Jutro nie zagra Bellingham. Chciałem zapytać o grę z nim i bez niego.
Bellingham daje nam dużo pod kątem wejścia w pole karne i ataku na bramkę. W fazie defensywnej nie zmienia to tak dużo, bo po prostu wejdzie inny zawodnik i wykonamy kolektywną pracę. On robił róznicę pod bramką przeciwnika.
[MARCA] Chciałem wiedzieć, czy myślał pan o zrobieniu jutro małej rewolucji w składzie, zmotywowaniu innych zawodników?
Tak, być może dokonam pewnych zmian, porównując z… poczekaj, pomyślałem o czymś innym. Wielki trener, który tu pracował, Toschak, mówił sami wiecie o czym, nie będę tego powtarzał. W środę chcę zmienić wszystkich, w czwartek mniej, w niedzielę już w ogóle nikogo. Myślę, że będą jakieś zmiany, bo potrzebujemy trochę świeżości.
[Castilla-La Mancha] Wczoraj Barcelona wygrała, doskoczyła na 5 punktów. Z historii Realu Madryt wiemy, że gdy to Barcelona była liderem i Real doskakiwał, Barcelona obawiała się remontady. Czy czujecie trochę presję Barcelony? Real gra dobrze, wygrywa mecze, ale nie ma takiego przekonania.
Presja jest, bo liga pozostaje otwarta. Mamy przewagę, więc możemy nią zarządzać, ale tylko jeśli będziemy dawać z siebie wszystko. Oczywiste jest, że liga jest otwarta, mówi to nawet matematyka. Musimy walczyć w każdym meczu, w momencie, w którym każdy ma o co grać. Każdy mecz jest trudny, co widzieliśmy chociażby wczoraj w meczu Barcelony z Mallorcą. Tak samo trudno będzie jutro z Celtą.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze