„Jeśli ktoś mówi, że Mbappé to lewoskrzydłowy, to od 3 lat nie oglądał meczu PSG”

– Mbappé karierę zaczynał jako drugi napastnik. W barwach Monaco wyrzucał City z Ligi Mistrzów, grając w parze z Falcao. Kolumbijczyk był środkowym napastnikiem, a Mbappé poruszał się dookoła niego, wykorzystując wolną przestrzeń. Po transferze do PSG w 2017 roku w pierwszym roku grał na prawym skrzydle, bo w składzie PSG na lewym skrzydle był Neymar, a w środku Cavani. Nie szło mu źle. Oczywiście schodził do środka. Grał na Bernabéu z Realem na prawym skrzydle i tam też był demolującym graczem. Pamiętam również ich wygrany 3:0 mecz z Bayernem, w którym trenerem był Ancelotti, a na lewej obronie grał Alaba i on go zniszczył. Na mundialu zagrał wtedy na prawej stronie, bo na lewej grał Matuidi, a w środku Giroud.

– To zaczęło się zmieniać z przyjściem Pochettino do PSG. On miał wtedy najgorszy miesiąc w karierze. Wtedy wszystko wskazywało na to, że będzie prawoskrzydłowym. Gdy grał na lewej flance i rywale go otaczali, bardzo cierpiał, nie radził sobie na małej przestrzeni. Nie czuł się dobrze z dala od bramki, a to gracz opierający się na zmianie rytmu i strzale. Dla przykładu Vinícius może być ustawiony dalej i być zabójczy z dalszej odległości od bramki. Wtedy Pochettino przekształcił go w napastnika. Nie w „9”, a zawodnika poruszającego się między skrzydłowymi. Nie był lewoskrzydłowym, ale nie był też napastnikiem. To jest pozycja, na której gra teraz. Między prawym obrońcą i prawym stoperem, w obszarze pola karnego.

– W reprezentacji w ogóle gra trochę jak „10”, nosi tam nawet ten numer. Jest tam też Griezmann, ale Deschamps jeszcze bardziej cofnął Griezmanna do pomocników, by oddać Mbappé strefę mediapunty. On potrafi się tam zorganizować. Ma dobrą zmianę strony i zalicza wiele asyst.

– Gdy potwierdzi się jego transfer do Realu Madryt, widzę go w Realu na pozycji napastnika. Kwestia jest taka, że pamiętam grę Benzemy jako napastnika w Realu Madryt. Wszyscy wskazują na to, jak grał u boku Cristiano, ale gdy Cristiano odszedł, Benzema też nie był „9”. Dużo schodził na lewą stronę. Widzę, że tam on może tworzyć synergię z Viníciusem. To właśnie Mbappé robi w PSG. Barcola na lewej stronie to nie Vinícius, ale też ma dużo dryblingu. Co robi tam Mbappé, to schodzi trochę do rozegrania, wyciąga stopera i tam tworzy się przestrzeń, którą będzie mógł wykorzystywać Vinícius. Oni mogą się doskonale uzupełniać. Mówienie w 2024 roku, że Mbappé jest lewoskrzydłowym, oznacza, przy całym moim szacunku dla każdej osoby, że nie oglądałeś w ostatnich 3 latach ani jednego ligowego meczu PSG.

– Mbappé to nie jest lewoskrzydłowy, Mbappé nie gra przy linii. Gdy wystawiasz go przy linii, mocno go ograniczasz i on traci dużą część swojego potencjału. Trzeba głośno mówić, że Mbappé to nie jest lewoskrzydłowy ani „9”. To zawodnik z tej strefy pośredniej.

– Do głowy przychodzi mi idealny gol Barcoli, by to pokazać. Z tego sezonu z meczu z Lens wygranego 2:0. To szybkie przejście do ataku, tak, ale Mbappé gra między liniami trochę z lewej strony i posyła podanie na wolną przestrzeń do Barcoli, który wykańcza akcję. [poniżej ta akcja od znacznika czasowego 0:23]

– On nie jest tu „9”, ale wyciąga stopera i uruchamia Barcolę na wolnej przestrzeni. To perfekcyjny przykład gry Mbappé w roli napastnika w PSG. On wchodzi między linie i wyciąga stoperów, bo nie masz prawa dać metra miejsca takiemu graczowi. To tworzy miejsce za plecami obrońcy, które może wykorzystywać Vinícius. Nie chcę nawet mówić o Alphonso Daviesie, jeśli też przyjdzie. Wtedy Davies nada głębokość na skrzydle, Mbappé będzie schodzić do środka, a miejsce w obronie wykorzysta Vinícius. To może być imponująca synergia.

– Nie mówię, że inni dziennikarze się nie znają. Ale jeśli ktoś mówi, że Mbappé to lewoskrzydłowy i zabierze Viníciusowi miejsce czy że będą z tego problemy, jest to kłamstwo. To nie jest prawda.

– Do tego jeśli dwóch z najlepszych piłkarzy na świecie łączy się w jednym zespole, oni sami najlepiej znajdują formułę, by stworzyć nić porozumienia. Poza tym rozmawianie tu o systemach... Kiedy mówimy, że ktoś gra w 4-3-3, to nie znaczy, że drużyna atakuje w 4-3-3. Boczny obrońca może na przykład wchodzić do ataku, a skrzydłowy schodzić do środka. Mówimy, że ktoś używa 4-3-3, ale to służy tylko teoretycznemu rozstawieniu zawodników. Na boisku te systemy nie istnieją.