„Jeśli Mbappé odejdzie do Realu Madryt, to może to być problem”

– Mbappé? Nie mam bladego pojęcia, co się wydarzy. I szczerze mówiąc, 67 milionów Francuzów nie wie, jaką decyzję podejmie Mbappé po zakończeniu sezonu. Dwa tygodnie temu powiedział, że tuż przed zakończeniem sezonu da wszystkie odpowiedzi. Dlatego tak naprawdę nie wiem, czy zostanie w Paryżu, jest tyle spekulacji, tyle plotek, potencjalnych porozumień i tego wszystkiego. Gdy mówi się o Mbappé, to zawsze trzeba zostawić otwarte drzwi na każdą ewentualność i nigdy nie wiesz, co się wydarzy. Może odejdzie do Realu Madryt, może zostanie w Paryżu, może pójdzie jeszcze gdzie indziej.

– Jeśli Mbappé odejdzie do Realu Madryt, to może to być problem. I to nie tylko pod względem zarobków w szatni, ale również pod względem liderowania w zespole. Bellingham był dotychczas niesamowity, Vinícius również, więc gdy dołączy tam Mbappé, to będzie musiał grać na pozycji napastnika. Tak jak ostatnio w PSG. A dobrze wiemy, że nie jest to jego najlepsza pozycja. Jest tyle pytań i tak niewiele odpowiedzi.

– Wszyscy we Francji jesteśmy już tym zmęczeni. Co sześć miesięcy wraca ten sam temat. Odejdzie? Zostanie? Jest zadowolony? Zjadł dzisiaj dobre śniadanie? Zrobił dobrą kupę? We Francji też mamy już tego dość. Zakładam, że sami piłkarze również mogą być tym zdegustowani, ponieważ cała uwaga skupia się cały czas na Mbappé. Nie rozmawiamy o PSG, cały czas mówimy o Mbappé. Niektórzy zawodnicy mogą mieć problem, aby poradzić sobie z tą sytuacją. Dlatego też sam mówię, że jestem już zmęczony tymi samymi rozmowami co trzy tygodnie.

– Wspomnienia z Klasyków? Pamiętam, jak wielka wrzawa panowała na stadionie. Myślę jednak, że atmosfera na meczach zdecydowanie się zmieniła na przestrzeni tych dwóch dekad. To już nie to samo. Teraz na trybunach są bardziej klienci niż kibice. Pasja pozostaje, ale nie jest już taka sama. Wcześniej rozmawialiśmy z prawdziwymi kibicami, którzy kochali swój klub od narodzin. Jednak teraz patrząc na ceny biletów na mecz, zanikają ultrasi, tożsamość nie jest już taka sama… Nie chcę tutaj wyjść na dziadka, ale kiedyś było lepiej.

– Sytuacja Xaviego w Barcelonie? Barcelona miała tyle problemów zarówno na, jak i poza boiskiem. To jest tak polityczny klub… Tam bardzo trudno jest osiągnąć spokój. Możesz wygrać Ligę Mistrzów, możesz wygrać La Ligę, ale za sześć miesięcy wszystko się może zmienić. Xavi w ciągu ostatnich miesięcy narzekał na wiele rzeczy – na arbitrów, na pieniądze, na to, że niektórzy zawodnicy nie są w formie i nie dają z siebie 100%. Za każdym razem starał się znaleźć jakieś wytłumaczenie na to, że rozgrywają tak trudny sezon.

– Xavi mówił, że nie jest odpowiednio doceniany. Ale to jest cena, jaką płacisz, gdy prowadzisz wielki klub. Ancelotti przechodził przez to samo w PSG. Jest tylu trenerów z dużym doświadczeniem, z wieloma tytułami, ale nagle sytuacja się zmienia. To jest cena, jaką musisz zapłacić, gdy chcesz prowadzić wielki klub. Po prostu.