Nowy kontrakt Kubo nie odstrasza zainteresowanych
Real Sociedad dał Kubo nową umowę i podwyżkę, ale nie podniósł jego klauzuli wykupu. Los Blancos mają zapewnione 50% kwoty z przyszłej sprzedaży skrzydłowego.
Takefusa Kubo (fot. Getty Images)
Tydzień temu Real Sociedad ogłosił przedłużenie kontraktu Take Kubo do 2029 roku. Jego umowa obowiązywała do 2027 roku, ale baskijska drużyna chciała docenić Japończyka. Podkreśliła jego wartość, dając piłkarzowi podwyżkę wynagrodzenia. Była to jednak jedyna zauważalna zmiana w umowie skrzydłowego.
Jak dowiedziało się Relevo, jego klauzula wykupu wynoszącą 60 milionów euro pozostała na tym samym poziomie. Ponadto Real Madryt ma zapewnione 50% kwoty z przyszłej sprzedaży Japończyka, więc ewentualne ponowne ściągnięcie go do klubu kosztowałoby Królewskich o połowę mniej niż pozostałe zainteresowane drużyny. Dlatego ta prolongata umowy nie odstrasza wielu wielkich, którzy uważnie śledzą Kubo. Wśród nich, jak podały media, jest Liverpool.
Tym gestem La Real stara się przekonać swojego gwiazdora, aby został na jeszcze trochę. Japończyk nie podjął jednak jeszcze decyzji, gdzie będzie grał w przyszłym sezonie. Nie myśli nad tym, bo skupia się na dokończeniu historycznej kampanii z drużyną Txuri-Urdin. Baskowie wciąż grają w Lidze Mistrzów pomimo porażki na Parc des Princes i walczą o pucharowe miejsce w La Lidze.
To odnowienie kontraktu interesuje Real Madryt, ale w niezbyt dużym stopniu. Jak donosi Relevo, Los Blancos mają prawo pierwokupu, gdzie musieliby wyrównać wynagrodzenie, jakie Kubo otrzymałby w swojej następnej drużynie, a także zapłacić Realowi Sociedad 30 milionów euro. Zwiększenie pensji teraz powoduje automatycznie, że Królewscy hipotetycznie musieliby w przyszłości też zaoferować zawodnikowi więcej.
Los Blancos uważnie go obserwują, podobnie jak pozostałych graczy na wypożyczeniach i tych, do których mają prawa. Robią to także inni liczący się europejscy giganci, którzy postrzegają Kubo jako ciekawą inwestycję w przyszłość. Nie chodzi tylko o talent skrzydłowego, ale także o jego wpływ na poziomie marketingowym. La Real obecnie to wykorzystuje.
Kubo przeżywa okres rozwoju. To wyjątkowy zawodnik, który potrafi błysnąć zarówno w La Liga, jak i w Lidze Mistrzów. Zdobył w tym sezonie sześć bramek i zaliczył cztery asysty w ciągu 2094 minut na boisku. Naprawdę lubi spędzać czas w San Sebastián, gdzie czuje się jak w domu. Podobnie jak jego brat Eiji, który gra w drużynie młodzieżowej Realu Sociedad. Ktokolwiek będzie chciał wyciągnąć Take, będzie musiał się postarać, tym bardziej po przedłużeniu umowy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze