Advertisement
Menu
/ as.com

Jest życie bez Bellinghama

Mimo że Jude jest w tym sezonie jak dotąd najbardziej decydującym zawodnikiem Realu Madryt, sześć meczów, w których nie mógł zagrać, zakończyło się zwycięstwem Los Blancos.

Foto: Jest życie bez Bellinghama
Bellingham świętuje gola z kolegami (fot. Getty Images)

Wydawało się, że nadchodzą trudne dni dla Realu Madryt. Nieobecność Jude'a dołączyła do wielu alarmów przed wtorkowym meczem z Lipskiem. Wydawało się, że może to być duży problem dla drużyny Ancelottiego. Rzeczywiście tak było, ale tylko przez dwadzieścia minut meczu, ale liczby mówią same za siebie i pokazują, że za każdym razem, gdy Bellingham nie gra, Real i tak wygrywa.

Pierwszy mecz, w którym Anglik nie zagrał ani minuty, odbył się 27 września na Bernabéu przeciwko Las Palmas: gospodarze wygrali 2:0. Następny miał miejsce w Lidze Mistrzów 8 listopada przeciwko Bradze: zwycięstwo 3:0.

Pomocnik nie zagrał też w meczu Copa del Rey z Arandiną, zakończonym zwycięstwem 3:1. Z powodu kontuzji Jude musiał opuścić też spotkanie z Valencią (5:1) i kolejne przeciwko Las Palmas (2:1). Ostatnie, w którym go nie było, mieliśmy we wtorek przeciwko Lipskowi (1:0).

Statystyki zaprzeczają temu, że Real ma problemy, gdy Bellingham nie gra. Poza tym bez niego na boisku Królewscy nawet przestają tracić bramki. Także gdy był zmieniany, w różnych meczach przed 90. minutą drużyna nie straciła ani jednego gola w ostatnich minutach.

Poza tym występy Realu Madryt w kluczowych momentach, a zwłaszcza teraz, w sytuacji awaryjnej spowodowanej kontuzjami sprawiły, że zespół ma w lidze pewien margines błędu. Wcześniej taki nie istniał, a teraz udało się go osiągnąć, i to z Carvajalem i Tchouaménim w roli środkowych obrońców. Wygląda więc na to, że nawet nieobecność Anglika służy drużynie tak samo jak jego obecność. Kiedy już był na murawie, to strzelił 20 goli i zanotował 8 asyst. To prawie jeden udział przy bramce na mecz. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!