Pedrerol: Real chce, by Mbappé pokazał, że się zmienił
Josep Pedrerol w swoim nocnym Chiringuito skomentował sytuację Kyliana Mbappé. Przedstawiamy wypowiedzi prowadzącego ten program.
Kylian Mbappé po zapoznaniu się z ofertą Realu Madryt. (fot. Getty Images)
– Powiedziałem wcześniej, że oferta dla Mbappé sprzed dwóch lat wygasła dwa lata temu. Wszystkie te warunki wygasły i trzeba było zacząć negocjacje od zera. Coś jednak się zmieniło. Real Madryt dwa lata temu oferował po 200 milionów euro, bo uważał, że potrzebuje Mbappé. Że będzie on emblematem i kluczowym piłkarzem na przyszłość. Dwa lata temu wierzono w Mbappé. Presja i pieniądze z nim wygrały, a ten Mbappé nie był Mbappé, o jakim myślał Florentino.
– Real Madryt chce, by teraz Mbappé pokazał, że się zmienił. Florentino zgadza się z wieloma madridistas, że Mbappé zachował się źle, nawet jeśli był poddany naciskom i da się to zrozumieć w tym wieku czy przy tym otoczeniu. Florentino to rozumie, bo jest przyzwyczajony do negocjacji z wieloma piłkarzami. Teraz jednak Real Madryt uważa, że sytuacja się zmieniła. To nie Mbappé zarządza czasem tej sytuacji ani to nie Mbappé ustala jej liczby. Real powiedział dość i jeśli Mbappé przyjdzie do Realu Madryt, to na warunkach Realu Madryt. Nie będzie negocjacji, w których Real daje mu 12 milionów [pensji], a on chce 35. Daję ci 50 milionów w premii za podpis, a ty prosisz o 150. Tego nie będzie. Dosłowna odpowiedź Realu brzmi: wtedy pójdzie gdzieś indziej.
– Myślę, że kibic Realu to doceni i wesprze. Jeśli Mbappé przyjdzie, to straci pieniądze, ale jeśli nie przyjdzie, to ten Real jest lepszy od tego sprzed dwóch lat. W Realu widzą to klarownie. Dwa lata temu nie było Bellinghama. On jest na poziomie Mbappé. Transfermarkt daje im taką samą wycenę. I Bellingham wniósł to coś więcej: odpuścił większe pieniądze, by tu przyjść i spełnić marzenie. I dlatego kiedy porównujesz Mbappé do Bellinghama, to Mbappé zawsze przegrywa. Bellingham przyszedł tu, bo chciał grać w Realu Madryt i wybrał to przy mniejszych pieniądzach. Teraz to Mbappé musi zrobić ten krok. Jeśli zacznie negocjować astronomiczne kwoty, to będzie koniec.
– W Realu powiedzieli mi, że ekosystem szatni jest bardzo ważny. Florentino zawsze tak tym zarządzał w temacie pensji: nikt nie będzie tu zarabiać więcej niż ustaliłem. Nie szło mu źle i teraz Real uważa, że Mbappé nie może zarabiać więcej niż Bellingham czy Vinícius. Nie może.
– Więc jak przekonać Mbappé? Jeśli Mbappé chce zarobić pieniądze już jutro, niech zostanie w PSG. Ale jeśli chce stworzyć historię Realu Madryt i historię futbolu, wygrywając Złote Piłki i będąc docenianym na świecie na długie lata, to niech przyjdzie do Realu Madryt. Podali mi tu przykład Beckama. Dołącz do najlepszego klubu i zdobądź międzynarodowe uznanie.
– Dosłownie mówią mi: Mbappé musi być jednym z członków drużyny. Z ciekawością słuchałem tych opinii, że Mbappé to już właściciel PSG. W Realu wszystko by się zmieniło: byłby jednym z wielu.
– Ja odczuwam w Realu duży spokój. Ten spokój oznacza, że sytuacja jest dobrze ustawiona i on przychodzi? Czy ten spokój oznacza, że jeśli ostatecznie nie przyjdzie, to nie będzie żadnego problemu? Real Madryt chce Kyliana Mbappé, to jest jasne, ale nie rzuci dla niego wszystkiego.
– Mam jeszcze inne komentarze. Dlaczego Mbappé nie ogłasza decyzji teraz? Ale po co? Wysłał już latem list, że odchodzi, więc po co ma ogłaszać to też teraz? Już to powiedział. Nie ogłosi też odejścia do Realu ani jutro, ani w kolejnym miesiącu. Jeśli to zrobi, ogłosi to w maju. Ależ to byłaby prezentacja na Bernabéu...
– Nie mogę zapewnić, że Mbappé dołączy do Realu Madryt, bo zapewnić tego nie może nawet Florentino. Nic nie jest podpisane. Czy są realne nadzieje na ten transfer? Tak. Czy pieniądze od Realu są mniejsze od tych z PSG? Tak. Poza nim są tu też jego matka i ich firma. Dwa lata temu wygrała matka i firma. Wygrały pieniądze nad marzeniem piłkarskim. Teraz wydaje się, że piłkarz wygra z firmą, więc szanse Realu wyglądają lepiej.
– Jednak powtarzam dosłownie przekaz: jeśli nie zaakceptuje warunków, przejdzie gdzieś indziej. Wydaje się, że nie zostanie w PSG, ale jeśli uzna, że w Realu płacą mu za mało czy go upokarzają, to Realowi będzie wszystko jedno, gdzie odejdzie.
– Co do szans i procentów, powiedziałbym, że jest 70:30 na korzyść Realu. Jednak dwa lata temu był tak blisko, że teraz gwarantowanie czegokolwiek to absurd. Podsumowując, nie będzie negocjacji. Albo akceptuje warunki, albo nie przychodzi.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze